Data: 2001-12-10 11:42:26
Temat: Re: Relacja ojciec-corka (dlugie)
Od: Corka <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
EvaTMKGSM wrote:
> Przede wszystkim Grażynko, jesli mogę sugerować - zmień sobie adres ...
Wpisalam adres :) Nie chcialam zeby w pracy mnie rozpoznali - chociaz dla chcacego...
> Powiedz wprost co myślisz ale bez gniewu.
> Nie pozwól się wyprowadzić z równowagi...
Tak zrobie - nieraz juz to robilam ale odnosze wrazenie ze po prostu nie slucha.
> Matka na pewno Cię zrozumie i może Cię przecież odwiedzić sama w święta ?
Matka nie zrobi nic wbrew ojcu - wiec nie przyjdzie. A moze...
> Ty możesz mu dać szansę by przynajmniej pod koniec życia przejrzał na oczy. Z mamą
rozmawiaj jak
> najczęściej, by się nie załamała, choćby telefonicznie.
Bede sie starala ale to trudne - ojciec nigdzie nie wychodzi i on odbiera telefony. I
jeszcze
podsluchuje.
> Wieczne uleganie nie kończy się dobrze ale starać się porozumieć należy zawsze.
Dziwnie sie czuje z ta decyzja.
> Teraz masz szansę, nie przegap jej.
> Trzymaj się i Dobrych Świąt !
> Eva
Dziekuje Ci za dobre slowo. Trudno mi bedzie - cale zycie balam sie ojca i ulegalam
lub unikalam.
Moze na stare lata uda mi sie w koncu od tego uwolnic.
Trzymaj sie i Pogodnych Swiat
Grazyna
|