Data: 2008-09-16 20:07:45
Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "gazebo"
>
> alez przeciez to jest sedno i istota calego tego watku, przepisy swoje a
> nauczyciele swoje, a dlaczego? dlatego, ze religia w szkole jest ni w kij
> w ni wo oko, jednak tlumaczenie takie ze strony nauczyciela jest w moim
> odczuciu smieszne, a dlaczego? bo ma sie trzymac przepisow a nie wymyslac
> swoje w ramach religii, jesli katecheta bedzie podlegal temu sameu prawu
> co zwykly nauczyciel, badz tez jesli religia stanie sie religia panstwowa
> to nie ma sprawy, z gruntu jestem legalista, jednak tak nie jest, nie
> zebym sie czepial, ale powiedz, czy stajac w sporze przed sadem i wiedzac,
> ze sedzia jest takiego a nie innego wyznania majac swojego zwierzchnika,
> ktoremu slubowal czy co tam innego, dodtakowo w innym kraju, nie widzisz
> tu konfliktu? ja widze, i to samo jest w szkole, swoja droga jakie
> niektore szkoly potrafia byc szowinistyczne czy ksenofobiczne, po prostu
> czyste zlo :)
>
Jestem zmęczona i dlatego widze swobodny strumień świadomości, czy to
zjawisko obiektywne?
EwaSzy
|