gazebo pisze:
> Adam Moczulski pisze:
>>
>>> tak mi sie cos przypomnialo, probowales kiedys policzyc
>>> psychopatow/mordercow dzialajacych z imieniem boga na ustach? :) w
>>
>> Nie próbowałem, ponieważ ja do obliczeń podchodzę rzetelnie. A
>> rzetelnych podstaw do obliczeń brak.
>
> jasne, niewygodne to nie zauwazamy, szacuje sie, ze 5% morderstw
> seryjnych popelnianych jest na tle religijnym, a twoje przyklady nie
> zalapaly sie w definicje seryjnego morderstwa
>

WIZJONER - William Heirens - działał w latach 1942-1946. Był 17- letnim
studentem Uniwersytetu Chicago, kiedy zamordował 3 kobiety. Dostawał się
do ich mieszkań, zabijał i kaleczył ciała. Na ścianach zostawiał napisy
w stylu: "W imię niebios, schwytajcie mnie zanim zabiję znowu, nie mogę
kontrolować siebie samodzielnie " Despotyczna matka wmówiła Wiliamowi,
że jego płeć jest brudna. Heirens twierdził, że czuł się chory za każdym
razem kiedy dotknął kobiety. Był znakomitym włamywaczem, zgromadził
wywołującą głębokie wrażenie kolekcję broni palnej i kobiecej bielizny.
Zaaresztowany podczas jednego z włamań, tłumaczył, że to nie on, ale
jego alter ego "George Murman" przejmował kontrolę i mordował. Sąd nie
uwierzył w te wyjaśnienia i to jego skazał na potrójną karę śmierci.


MISJONARZ - Carroll Cole - działał pomiędzy 1971-1980, 40 - letni pijak
z San Diego, który odwiedzał także Las Vegas. Twierdził, że zabił 35
"nierządne kobiety " w kilku stanach: Kalifornia, Nevada, Teksas,
Wyoming, i Oklahoma, dlatego, że one przypominały matkę. Większa część
ofiar była duszona na parkingach, potem morderca zabierał je do domu aby
spać z ich zwłokami. Nieudana próba obrony powołująca się na chorobę
psychiczną zawiodła i Cole został skazany na karę śmierci przez zastrzyk
trucizny.
--
The Gnome