Data: 2006-05-02 13:07:50
Temat: Re: Rosół po chińsku
Od: Waldemar Krzok <w...@c...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Michał Komorowski schrieb:
> Witam.
> Napadło mnie na chińszczyznę, a nie chce mi się biegać dalej niż do
> sklepu osiedlowego :)
> W związku z tym mam plan na freestylowy rosołek, tylko powiedzcie,
> jak to poprawić:
> 1. W sosie sojowym podduszę kapustę pekińską, kiełki sojowe i troszkę
> marchewki.
marchewkę zamaceruj w occie z solą jakieś 30 minut (powinien być ryżowy,
ale winny też może być), imbir w słupki i do maceracji. Opłukać i
podsmażyć na oleju rzepakowym lub jakimś wysokotemperaturowym tłuszczu i
dopiero potem dawaj resztę (kapuchę i kiełki). Sos sojowy na końcu.
Można dać inne warzywa, co lodówka da. Rzepa świetnie pasuje, na przykład.
> 2. Zaleję rosołem wołowym (z kostki).
> 3. Podgotuję trochę razem, dodając odrobinę imbiru.
patrz 1, no i tego imbiru bym dał więcej niż odrobinę, ale to mój smak ;-)
> 4. Na patelni obsmażę paseczki schabu z dodatkiem oleju sezamowego
> (mięso cudownie przechodzi aromatem).
> 5. Wrzucę paseczki mięsa, dodam makaron ryżowy (rosołowa nitka,
> to się chyba noodles nazywa?) i voila.
> I teraz proszę o porady, o czym ja tu mogłem zapomnieć, ewentualnie
> co tu można dla lepszego smaku poprawić?
> Na ewentualne uwagi, że wychodzi gęste, odpowiadam od razu: ma być
> gęste, nie znoszę wodnistych zup ;)
> I szybko, bo się za to biorę za jakieś półtorej godziny :)
wcinaj
Waldek
|