Data: 2004-01-02 13:14:36
Temat: Re: Rozejście i 6-latek
Od: "Bogdan" <n...@b...noway.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bt3hu3$oip$1@news.onet.pl...
> > Niestety wyjście odwrotne tj. ja zostaję a mama odchodzi odpada.
> > Czy ktoś (jako rodzić / jako dziecko) ma podpowiedzi jak najlepiej ten
> > kontakt utrzymać?
> To zalezy od dziecka -samo powinno wybrac chociaz dla takiego malucha to
> zaden wybor. Trezba sie starac rozeznac co woli.
> Dlaczego syn nie moze zostac z Tobą - ojcem a musi z matką?
Raczej nie do przetłumaczenia.
Doprowadzi tylko do konfliktu.
> A jesli chodzi o rozwod to rzeczywiscie jak ktos tu napisal pewnie bedzie
> duzo niepotreezbnych oskarzen. Natomiast wydaje sie dziwne ze ludzie,
ktorzy
> przynajmniej prawdopodobnie nie naleza do takich co bija sie za sloną
zupe,
> postanawiaja sie rozejsc "na próbę".
Hm..
To się chyba tylko tak nazywa..
Nie chcieliśmy też Marcina od razu ciągać do sądu a po prostu zaproponować,
uzgodnić i zapisać tam to, co wcześniej - przez ten czas "na próbę" -
wypraktykujemy..
Inna bajka to czy to się da tak później rzeczywiście przeprowadzić ze
względu na udowadnianie 'trwałego rozkadu', ale i tak powinno być Marcinowi
łatwiej..
B
|