Data: 2004-09-10 18:27:14
Temat: Re: Rozgwiazda w świecie płaszczaków
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
->J.E. ... z Gormenghast<- c...@h...hed2628ed.invalid
naszkrobal/a:
> Hehe. W lolku na mokultywie, nie słyszałeś jak gorąco było? Przecież
> opowiadał Niejeden, a nawet i Niejedna razem było ich Trichs.
;)))))
moTTo
P.S. Ciekawa wizja. Próba opisu rzeczywistego zdarzenia, w którym
NETOPIERZE uparły się na odbiór rzeczywistości z "przesłuchów
międzykanałowych"... - z jaichś powodów odrzucając czysty sygnał stereo
z kabli. All jest jak dostawca oryginalnego "szumu medialnego", z
którego te NETOPIERZE czerpią swą 'wiedzę', posiłkowaną słownikiem
"gugle". All, to Allcheolog, celem którego jest odkopanie i naświetlenie
'zabobona czerpania wiedzy z zaszumionej próźni'. Cała sztuka w tym, co
by NETOPIERZE zdarły (jak zdrapkę) walkmena z uszu i po żywym kablu
własnego rozumienia dotarły na most. Jeżeli nie zdrapią, prawdopodobnie
się zabiją. Jak wiadomo, NETOPIERZE omijają drzewka wspomagając się
wyostrzonym zmysłem słuchu.
No, ale to takie tam :)
Nie przeszkadzam.
--
"Jeśli, jak twierdziliśmy, najbardziej wartościowe jakości ludzkiego ducha mogą
wyrosnąć tylko z gleby prawdziwie osobitych więzi, wówczas tylko to społeczeństwo,
które wspiera rozkwitanie takich więzi, może zebrać plony w postaci ludzkich,
twórczych obywateli." [Stanley Greenspan]
|