Data: 2007-01-09 04:57:56
Temat: Re: Rozwód
Od: "Margola" <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:entas8$h3j$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
> news:ent9oj$r8p$1@news.onet.pl...
> > X-No-Archive:yes
> > Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał
> >
> >> W _taki_ sposób?
> >
> > W_jaki_sposób?
> > Nagranie może być tylko uwiarygodnieniem tego, co ojciec powie na temat
> > mamy.
>
> Pytanie jest takie, czy aby na pewno ojciec musi mówić coś na temat mamy.
I
> czy musi to uwiarygodniać nagraniami.
Są jednak sytuacje, gdy dorosła córka staje przed ojcem z wielkimi
wyrzutami, że przez całe lata interesował się nią o tyyle, o ile na nią
płacił. Nie spotykał się, nie zabierał na weekendy... Ona nie musi wiedzieć,
że próbował. Że z policją bywał wyegzekwować wyrok sądu pozwalający na
widzenia - bo mamusia może ją sprytnie wywieźć na ten czas z domu. Sama znam
taki przykład, gdzie kolega od 8 lat nie widział córki...
A walczy o to w sądzie jak lew.
Margola
|