Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
onet.pl
From: "Dygot" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Date: 7 Jan 2005 11:20:40 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 57
Message-ID: <1...@n...onet.pl>
References: <crln29$1ssb$1@mamut1.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1105093240 3434 213.180.130.18 (7 Jan 2005 10:20:40
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Jan 2005 10:20:40 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 193.128.100.81, 192.168.243.151
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1; .NET CLR
1.1.4322)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:301387
Ukryj nagłówki
> Dygot<r...@o...pl>
> news:1a6e.00000736.41de55d0@newsgate.onet.pl
>
> [...]
> > > Jednak się włączę.
> > > PRZEJDŹ NA ISLAM I JEDŹ W CHOLERĘ DO ARABII SAUDYJSKIEJ.
> > > Tam wielu takich, ale i Ciebie przyjmą.
> >
> > Czemu od razu mnie do AS wysyłasz.
> > Skąd ta nienawiść do wszystkiego, co jest inne?
>
> Nie nienawiść i nie do wszystkiego.
>
> > Możemy przecież bezkonfliktwo współistnieć w ramach jednego kraju -
> > ja nie mam zamiaru ZABRANIAĆ pracy ginekologom mężczyznom.
> > Chodzi o danie rzeczywistej alternatywy tym, którzy są na to
> > "uczuleni".
>
> Nie 'którzy', tylko 'które' - kobiety.
>
> > W marketach masz półki z żywnością wegetariańską -
> > czy to przeszkadza mięsożercom?
> > Zrozum, że mówię o szansie wyboru, a nie o przymusie.
> > To, że ja wybrałbym jakąś opcję, to nie znaczy, że zmuszałbym do
> > wybrania jej innych.
>
> Zamierzasz chodzić na badania do ginekologa? :)
>
> P.
>
>
Demagogizujesz.
Musi to być oczywiście dobrowolny wybór kobiety także.
Wchodząc w związek w nieunikniony sposób z czegoś się rezygnuje. Nawet w
przypadku jak najbardziej wolnych i luźnych związków. Trzeba komuś poświęcać
przynajmniej czas. Jak sobie wyobrażasz związek, w którym osoby wzajemnie
zupełnie nie biorą siebie pod uwagę? To jak samochód z dwiema kierownicami.
Jeśli mam uczulenie na kota, to niestety, ale kobieta z którą chciałbym żyć
musiałaby zaakceptować, że nigdy mruczusia w życiu mieć nie będziemy. Czy
ograniczam ją tym? Nie, o ile sama podejmie decyzję, iż posiadanie mruczusia
jest dla niej mniej ważne od życia ze mną.
Spójrz na mój problem jak na alergię.
A może to po prostu wygodna postawa: "to twoja sprawa",
która jednak nie jest tak ładna, gdy objawia się również u faceta, który
wyłącznie kobiecie pozostawia zajęcie się niechcianą ciążą.
Pozdrawiam
D
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|