Data: 2004-02-01 18:52:44
Temat: Re: Samotność w związku
Od: "segka" <s...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "E.W" <nie pisz na prv@brak.pl> napisał w wiadomości
news:bvjeha$mga$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
> Załóżmy że jest teoretycznie dobrze funkcjonujące małżeństwo w sensie nie
ma
> żadnych patologii typu alkoholizm , przemoc, zdrada - zwyczajna rodzina z
> dzieckiem. Oboje spokojni dbający o dziecko, nie awanturują się, starają
> się zgodnie żyć na co dzień. Jednak jedna ze stron czuje się samotna w tym
> przypadku - kobieta.
>
> Chciała bym zadać kilka pytań pytań wprost:
>
> Czy czułyście/liście się kiedyś lub czujecie teraz samotne/i w waszych
> związkach?
> Czy uważacie że samotność w związku jest udziałem każdego na jakimś jego
> etapie?
> Czy samotność jednej ze stron jest tylko i wyłącznie " jej winą" w
sensie -
> "ma problem ze sobą niech sama sobie radzi"?
> Czy strona czująca się samotnie ma moralne prawo do poszukiwania kogoś
> innego lub ucieczki w pracę w celu zapomnienia o samotności?
> Czy waszym zdaniem lepiej jest żyć faktycznie samotnie niż żyć w związku w
> którym czujecie się samotni?
Witaj E.W :)
małżeństwo (z założenia związek na dobre i na złe) ze swojej natury przeżywa
różne okresy, w tym też i różne 'dołki' .
Staramy się być ze sobą tak by wszystkim (partnerom i dzieciom) było jak
najlepiej na codzień.
Gdy jednak tak nie jest, naturalnym pytaniem jest - co się stało i.... co
powinno się stać by było lepiej.
Szukanie wtedy innego partnera to rodzaj ucieczki. Podobne jak odsuwanie
się - zagłębianie w samotności we dwoje.
Każdy wypracowuje swoją receptę na udany związek i na czas jego 'chłodnych'
chwil.
Myślę, że podstawą jest zawsze szczera rozmowa (byle nie 'zagadywanie'
drugiej strony i ciągłe wyrzuty pt. "bo ty zawsze...') i szukanie każdej
sposobności by poprzez miłość znajdować każdą możliwą sposobność na
sprawienie radości (choćby najdrobniejszej) partnerowi, lecz nigdy nie na
zasadzie - a kiedy on / ona coś dla mnie zrobi....
Wspólne życie to ciągłe budowanie związku i dbałość o to by z jednej strony
nie tracić tego co razem mamy i nie zapominać o szukaniu świeżości naszego
uczucia.
Pzdr
KS
|