« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-08 12:08:54
Temat: Re: Sąsiad wyciął drzewo na mojej działce!
Użytkownik "darek" <d...@n...com> napisał w wiadomości
news:1131449172.334494.214950@g47g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Witam wielbicieli ogrodów,
sprawa jak w temacie. Działka jest co prawda troche zaniedbana, ale
tak wejść i ciach...?
po pierwsze, musisz mieć świadków.
bez tego nic nie zrobisz.
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-08 12:20:03
Temat: Re: Sąsiadwyciął drzewo na mojej działce!Moon wrote:
> Użytkownik "darek" <d...@n...com> napisał w wiadomości
> news:1131449172.334494.214950@g47g2000cwa.googlegrou
ps.com...
> Witam wielbicieli ogrodów,
> sprawa jak w temacie. Działka jest co prawda troche zaniedbana, ale
> tak wejść i ciach...?
>
> po pierwsze, musisz mieć świadków.
> bez tego nic nie zrobisz.
hehe
czyzby to byla jakis sasiad Boletusika
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-08 13:50:36
Temat: Re: Sąsiad wyciął drzewo na mojej działce!> po pierwsze, musisz mieć świadków.
> bez tego nic nie zrobisz.
Albo jest jeszcze dowód rzeczowy - przyziemny odcinek pnia. Powiadomić
policję i z nią pobrać cienkie krążki z pozostałości pnia i z tej części
zabranej. W mojej rodzinie była taka historia. Las był sukcesyjny.
Przedstawiciele rodziny odszkodowanie zadeklarowali na cel społeczny.
Sad dał wiarę ekspertowi.
Pozdrawiam sprawiedliwie, ;-)
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-08 14:07:20
Temat: Re: Sąsiad wyciął drzewo na mojej działce!> Sad dał wiarę ekspertowi.
>
> Pozdrawiam sprawiedliwie, ;-)
> Zbyszek
W mojej rodzinie było podobnie. Pod topór poszły stare dęby. Policja i
sprawa karna z urzędu.
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-08 16:17:17
Temat: Re: Sąsiad wyciął drzewo na mojej działce!
> Albo jest jeszcze dowód rzeczowy - przyziemny odcinek pnia. Powiadomić
> policję i z nią pobrać cienkie krążki z pozostałości pnia i z tej części
Tylko oby policja nie uznala to za probe wykantowania i nie oskarzyla, ze
sam te drzewo wycial i zwala na sasiada :)
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-11-08 17:55:05
Temat: Re: Sąsiad wyciął drzewo na mojej działce!darek wrote:
> Jest paru świadków. Gość właściwie złapany na gorącym uczynku -
> jeden z naocznych świadków zwracał mu uwagę, a ten go jeszcze o***.
> W efekcie drewno sobie sąsiad wziął na opał, ja go już nie
> odzyskam. Nie chcę się włóczyć po sądach bo ich nie cierpię.
> "Szkodnik" wyraża skruchę i chęć zadośćuczynienia. Czy jak mu
> odpuszczę, to znaczy zakończę sprawę polubownie to nie ma obawy że
> przyczepi się do mnie jakiś inspektorat ochrony środowiska i będę
> musiał się tłumaczyć z wycięcia drzewa?
> Właściwie to są dwie sprawy: 1.wyciął drzewo, 2.zabrał drewno.
> Co wg Was byłoby odpowiednim zadośćuczynieniem ze strony "szkodnika"
> ?
> Mówiąc wprost czego mogę od niego zarządać?
> Dzięki za dotychczasowe sugestie,
> Darek
>
Zazadaj zasadzenia kilku duzych, wyrosnietych drzew i podlewania i
dbania o nie jak rowniez sam zasadz kilka drzew owocowych i zaproponuj,
ze za podlewanie i opieke podzielisz sie owocami. Moze sie jakos wasze
stosunki naprawia - warto miec sasiada, ktory pilnije Twojej glownie
samotnej dzialki.
A jak nie, to sa inne sposoby, ale to raczej na pl.rec.zemsta
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-11-09 00:09:31
Temat: Re: Sąsiad wyciął drzewo na mojej działce!
Użytkownik "darek" <d...@n...com> napisał w wiadomości
news:1131464834.425952.13400@g49g2000cwa.googlegroup
s.com...
Jest paru świadków. Gość właściwie złapany na gorącym uczynku -
jeden z naocznych świadków zwracał mu uwagę, a ten go jeszcze o***.
W efekcie drewno sobie sąsiad wziął na opał, ja go już nie
odzyskam. Nie chcę się włóczyć po sądach bo ich nie cierpię.
Ale uważaj, bo nagle może się okazac, że przyjdzie pisemko do ciebie!
Że wyciąłeś drzewo. I ze należy sie jakas grzywna o horrendalnej kwocie.
Dla własnego bezpieczeństwa zgłoś to na glinę, nie do żadnego sądu.
Oni to wezmą z urzędu, bo wartość drzewa na pewno będzie większa niz 2
stówki.
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-11-09 07:18:50
Temat: Re: Sąsiad wyciął drzewo na mojej działce!Elfir Dar'n'Ytta wrote:
>>Albo jest jeszcze dowód rzeczowy - przyziemny odcinek pnia. Powiadomić
>>policję i z nią pobrać cienkie krążki z pozostałości pnia i z tej części
>
>
> Tylko oby policja nie uznala to za probe wykantowania i nie oskarzyla, ze
> sam te drzewo wycial i zwala na sasiada :)
Jak już tu kiedyś pisałam, za nielegalne wycięcie drzewa karę płaci
zawsze właściciel nieruchomości, nieważne kto wyciął. Właścicel może
oskarżyć sprawcę o kradzież, zniszczenie mienia itp i żądać odszkodowania.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-11-09 08:48:50
Temat: Re: Sąsiad wyciął drzewo na mojej działce!> zawsze właściciel nieruchomości,
> Pozdrawiam
> Bea
Mandat karny wystawia sie na konkretną osobę i za przewinienie tej własnie
osoby. Jeśli to nie właściciel wyciął i są na to świadkowie to nikt nie ma
prawa nałożyć na niego mandatu.
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-11-09 14:13:26
Temat: Re: Sąsiad wyciął drzewo na mojej działce!Rafał Wolski wrote:
>>zawsze właściciel nieruchomości,
>>Pozdrawiam
>>Bea
>
>
> Mandat karny wystawia sie na konkretną osobę i za przewinienie tej własnie
> osoby. Jeśli to nie właściciel wyciął i są na to świadkowie to nikt nie ma
> prawa nałożyć na niego mandatu.
Mandatu nie, ale kary przewidziane w ustawie o ochronie środowiska za
wycięcie drzewa bez zezwolenia, jak najbardziej tak. I nie są one małe.
Dla urzędu (bo kary nakłada urząd gminy lub powiatu) nie istotne jest,
kto wyciął drzewo. Płaci zawsze właściciel. Jeśli policjanici są
gorliwi, to poszkodowany może się zdziwić, gdy zostanie obłożony karą
rzędu kilku lub kilkunastu tysięcy złotych.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |