>>A może ktoś ma jakieś "doświadczenia" w kwestii owej potrawy i mógłby
>>się nimi podzielić?
>

Mnie sie tez jakos zle kojarzy, ale ogladalam wczoraj Maklowicza i tak
mniej-wiecej moge przytoczyc proces przygotowywania, nie wiem tylko czy
takie generalne informacje Ci sie przydadza :)
Najpierw ten schab dusilo sie w bialym winie- chyba az 6 godzin, pozniej
dopiero pozniej wrzucalo do mleka w ktorym byly juz rozmaryn i szalwia..
Kolejne 2 chyba godziny duszenia az mleko zniknie.. I potrawa gotowa.

Ja bym sie nie odwazyla z tak przytoczonego przepisu cos ugotowac ale
mozesz miec przynajmniej ogolny poglad na to czy to dobre :)

MarchEf