Data: 2011-09-29 15:40:54
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j61v0i$s9b$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-29 14:09, Ghost pisze:
>> Najskuteczniejsza bylaby solidarnosc.
>
> Znaczy się taka solidarność Kaczyńskiego, czyli "solidarność przeciw". He
> he, konspiratorska i intrygancka natura nam się tu ujawnia. ;)
Ale dlaczego wszystko interpretujesz w kierunku negatywnym. Czy solidarnosc
wlk. brytanii i francji z polska w wojnie przeciw niemcom w 1939 mialaby
intrygancka nature? A pakt ribentrop mołotow to solidarnosc prawdziwa?
> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem.
Znaczy masz w zwyczaju solidaryzowac sie z silniejszymi nie ze slabszymi? Bo
u silniejszego ewentualnie konfitury, a wstawianie sie za slabszym czesto
oznacza guza rowniez na naszej glowie?
Sorry, najwyrazniej jestesmy z roznej gliny.
> Nie zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje żadnych
> pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym i denerwującym
> często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim, odpowiadając na jego
> zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać np. dozgonnego przyjaciela
> oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?
Sadze, ze to sie nazywa zgnily konformizm i najdalej mi do niego.
|