Data: 2011-06-29 21:36:38
Temat: Re: Skociałam do szczętu :-)
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 28 Jun 2011 07:09:52 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4e0910d9$0$2485$6...@n...neostrada
.pl...
>
> On 2011-06-28 00:37, Ikselka wrote:
>> http://www.fotosik.pl/u/mazam/album/883552
>
> BTW, Przejrzyj sobie listę roślin, które są niebezpieczne dla kotów.
>
> Na przykład tu:
> Click --> http://kocia_stronka.republika.pl/rosliny_trujace.ht
ml
>
> Wiele osób sobie nie zdaje sprawy z niebezpieczeństwa. A u Ciebie za
> oknem to chyba draceny stoją (ale nie widzę dokładnie) ...
>
> ====================================================
=======================
> Wiesz- nie znam się- ale czy koty nie czują (tak, jak wiele innych
> zwierząt), że coś jest dla nich szkodliwe?
>
Psy raczej nie czuja. Niestety. Niektore wrecz uwielbiaja to, co jest dla
nich niezwykle szkodliwe (np.cebula, czosnek, czekolada, orzechy czy
rodzynki itp smakolyki :)). Z roslinami/kwiatami podobnie. Szczeniaczki (te
bardziej energiczne zwlaszcza :)) lubia podgryzac praktycznie wszystko, co
sie pod pyszczek napatoczy lub zainteresuje swym zapachem, wygladem,
ruchem, a zwlaszcza latwa dostepnoscia. Trzeba wiec bardzo uwazac, zeby z
ta dostepnoscia nie bylo tak latwo, zeby sie stworzonko nie zatrulo i nie
nabawilo trwalych, niekiedy smiertelnych uszkodzen np. nerek czy watroby.
Swietnie natomiast wyczuwaja "szkodliwych" ludzi :)
Pozdrawiam,
M.
|