Data: 2012-06-13 19:58:21
Temat: Re: Słonina!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 13 Jun 2012 21:24:33 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2012-06-13 20:30, Ikselka pisze:
>> A przykład, konkretny, oto:
>> http://leaveroomfordessert.com/2009/05/quiche/
>
> Dla mnie wygląda trochę lepiej od tego ciasta ze szpinakiem i mięsem,
> ale reakcja mojej córki: "co to jest? wygląda obrzydliwie".
Reakcje dzieci nie są wyznacznikiem ich późniejszych preferencji - jako
dziecko nie znosiłam (optycznie, organicznie i w każdym innym aspekcie) np
zupy szczawiowej i kaszy gryczanej; tę drugą polubiłam nagle (i to dopiero
jako kilkunastolatka), podaną w ciekawy sposób na wigilijnej kolacji u
dziadka. Teraz przepadam za nią i jem nawet saute, tzn wybierając łyżką
"gołą" kaszę wprost z garnka. Podobnie z zupą szczawiową, którą uwielbiam
od czasu, gdy ktoś poczęstował mnie nią przyprawioną szczodrze czosnkiem...
>
>> Eeee... A to "mielone" to dodałaś w tym momencie
>
> Nie. Do ciasta z mielonym odnosił się mój pierwszy komentarz.
>
> BTW Tak trudno uwierzyć, że kogoś mogą takie rzeczy nie zachwycać?
>
Czy napisałam, że nie wierzę? - wręcz przeciwnie, przyjęłam do wiadomości,
a komentarzem chyba wyraźnie dałam tylko do zrozumienia, że mnie to dziwi.
Nie może?
--
XL
|