Data: 2003-01-09 23:06:08
Temat: Re: Slow Food; polski oscypek
Od: "Agata Solon" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Barbara Czaplicka <b...@i...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:0ac701c2b7fe$2ec36a10$338a573e@home68z1dftw8
1...
> http://www1.gazeta.pl/wyborcza/1,34467,1254870.html
>
> Smacznego czytania i zdrowej refleksji
> zyczy
> Barbara :-)))
Przeczytalam i nabralam nadziei ze urzednicza choroba umyslowa Unii jednak
nie pokona bacy z Podhala. Hej!
Mam tylko nadzieje ze nasi bacowie kochani przemycili oscypki prawdziwe,
czyli robione jak Pan Bog przykazal, na bacowce, spracowanymi bacowskimi
dlonmi a nie w sterylnych stalowo-chromowych mleczarniach w lateksowym
kondonie na rekach jak normy kaza.
Ostatnio mialam okazje sprobowac oscypka zgodnego z przepisami Unii - w
Gant'cie francuska firma importujaca to-to do Francji miala w ofercie. Byl
zafoliowany, a jakze, tylko jakis taki rowniejszy z wygladu. W smaku okazalo
sie pozostalo gora 80% oryginalu. Taki jakis wyprany troche byl. Ser od
gorala, pakowany w urwany recznie kawalek szarego papieru byl duzo lepszy.
To tyle o oscypku.
Agata Solon, naturalna
|