Data: 2014-09-18 18:56:06
Temat: Re: Smakowało mi, dynia
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Am 17.09.2014 um 18:34 schrieb Stokrotka:
>
>> ... wziąć Hokkaido. ....nie trzeba obierać.
> Tszeba, skurka jest często ze środkami konserującymi, okaszlona pszez
> klienta supermarketu, i ciężkostrawna.
Nie jest. Wystarczy umyć. A hokkaido ma skórkę, która się rozgotowywuje.
>> Pokroić na kawałki i gotować 15-20 minut, rozciapcia się sama. Jak
>> się ma ręczny mikserek, to mikserkiem, a jak nie, to przecisnąć przez
>> cedzak i gotowe.
> Żeby zblendować tszeba czekać aż ostygnie. Mniej roboty zetszeć w
> mikserku z tarką pszed.
Nie trzeba.
>> Ale osobiście dodaję jeszcze imbiru
> Nie każdy może , drapie kiszki.
>
>> marchewki,
> Dynia ma dużo witaminy A, bez marhewki mniej roboty.
>
>> ewentualnie jeszcze ziemniaka i zamiast śmietany mleczko kokosowe.
> Dynia, nie wiem czemu wymaga mleka lub śmietany, praktycznie wszystkie
> pszepisy z dynią tak mają.
Nie wymaga. Zamiast mleka/śmietany mleczko kokosowe i już jest i
wegańskie, i koszerne, i halal, i dla ludzi, którzy mają problemy z
laktozą ;-).
Oprócz tego osobiście uważam kokos za smaczniejszy od śmietany,
niezależnie od wiary i stylu odżywiania się.
Waldek
|