Data: 2001-08-28 08:04:32
Temat: Re: Śmiech
Od: b...@n...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa - eChild <e...@p...onet.pl> naskrobal:
>> sie nie smiac i takze zaczyna sie smiac. Potem (im dluzej przebywa w takim
>> towarzystwie) zaczyna smiac sie z tych rzeczy juz sam z siebie.
>
> Dobra a co z odruchem noworodka?
> Pierwsze reakcje to zadowolenie.
> Sam to wykorzystuje do komunikacji z bachorem.
> Czyli twierdzisz, że później jest nauka przez małpowanie.
> Ok. Ale to jeszcze daleko do zrozumienia.
> Obserwacja. Dorośli się śmieją z przejechanego kota?
> Reakcja. Śmieję się i ja.
> Bo śmiech jest przyjemny.
roznie mozna sie smiac.
a) smiech konski (kon by sie usmial)
b) smiech szyderczy
c) smiech malpi (malpujemy innych bo glupio sie nie smiac)
d) usmiech
(...)
z) smiech.
ps. z gory przepraszam moich krewnych, ktorzy Śmiech maja na nazwisko. :)
> Są jednak ludzie, którzy ni w ząb nie mogą zaskoczyć przy kawałach.
> Mają uszkodzone coś? Nie wykształcone?
> Leczyć ich?
zalezy przy jakich.
niektorzy opowiadaja takie swinskie kawaly ze...
no ale nie o takich kawalach mowimy.
Czemu taki czlowiek moze sie nie smiac ?
a) chce byc inny
b) boli go zab
c) nie spodobal mu sie kawal
d) obrazil sie
e) jest blondynem (ja jestem nie dosc ze blondyn, to jeszcze ciemny :P)
(...)
z) kawal nie byl smieszny.
Czy go leczyc ? Jesli go zab boli to na pewno...
Inni tu mowili, ze glupoty leczyc sie nie da...
no a jak ktos nie ma poczucia humoru.. to trzeba takiego go nauczyc i tyle.
Do leczenia nic nie ma. :)
> czyli co uczymy się ?
> Chyba tak - reakcji na żart. Musimy się nauczyć.
> Czyli przez przykłady?
Na podstawie nagrod i kar.
Jesli ktos opowiada kawal, wszyscy sie smieja a my nie to pozostali
na nas dziwnie patrza... moga nas odrzucic - kara.
Jesli bedziemy sie smiac z nimi - unikniemy kary.
> Parametr: grupa docelowa
> Rozpoznaj grupę docelową, bo dostaniesz muke w monitor
Wlasnie. Jak kolega mi opowiadal, ze u jego klienta klawiatura nie dzialala
bo byla podlaczona do karty sieciowej to sie tak ubawilem ... :))
> Ale jaki pożytek z takiej umiejętności w MacDonaldzie?
> Klient i tak wyda tyle na ile go stać. To po co dodawać do tego sztućce?
> Zbędny koszt.
tam sie nozy inaczej uzywa - glownie na ulicy.
>> zart to niekoniecznie proba wprowadzenia w blad.
> ?? :-((
> No tu mi podaj cosik, bo mam pustkę.
Poszla baba do lekarza
a lekarz tez baba.
:P
Gdzie tu wprowadzanie w blad ? :)
> Dobrze mi się współpracuje :-))) z Tobą.
e. Praca ... ja tu odpoczywam a nie pracuje. :P
> PS Coś na grupie strach mówić o śmiechu :-((
Moze Microsoft tego zabronil ?
Albo jakis wirus filtruje wszystkie posty z wyrazem śmiech tak,
jak normalnie sie filtruje xxx przed maluskimi ? :)
> Ale nawet w depresji można rozbawić kawałem. No nie w otępieniu, ale można.
ale mi sie ostatnio zapomina dodawac slowa:
pozdrawiam.
--
nie ma rzeczy niemozliwych - sa tylko nieprawdopodobne.
|