Data: 2009-12-19 18:45:40
Temat: Re: Śmierć osobowości
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 19 Dec 2009 19:40:18 +0100, flyer napisał(a):
> W momencie śmierci, rozumianej dosłownie lub jako przenośnia, określona
> osoba przestaje istnieć dla podświadomości, rozumianej czysto
> biologicznie [a nie jako werbalnej nieuświadomionej świadomości]. Umiera
> x połączeń neuronalnych. Dla jednego to mały ubytek, dla osoby, która
> była z kimś 20 lat [dzieckiem/partnerem] to praktycznie śmierć całej
> osobowości - behawioralnie staje się nagle "pusta wewnętrznie". I to nie
> przenośnia - taka osoba faktycznie traci gro swojej osobowości,
> rozumianej jako potencjał rzeczowy.
Tak uważam.
--
Ikselka.
|