Data: 2011-05-14 10:38:31
Temat: Re: Sól tej i tamtej ziemi...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 13 May 2011 23:28:45 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
> Do picia kiedyś filtrowałem wodę w Bricie -- drogi interes.
Filtruję w Bricie wodę na herbatę, kawę i na rosół, bo tu MUSI być miękka.
Do innych celów (inne zupy, gotowanie ziemniaków, ryżu, makaronu itp)
używam kranówki - mamy bardzo dobrą, tyle że bardzo zawapnioną.
> Teraz też filtruję, ale nie zmieniam filtra co miesiąc. :)
Ja muszę max co 3 tygodnie - wapnia jest tyle, że szok.
>
> Kwiatki podlewałem wodą, która mi zostawała po wymianie filtra - kilka
> litrów po zmianie było z zanieczyszczeniami węglowymi. Taka woda nie jest
> trująca, ale ponoć warto ją lać do kwitków, nie do buzi. :)
Robię tak samo.
W sezonie "niezimowym" używam deszczówki, którą zbieram w zbiorniku.
> Do żelazka (...)
> leję prosto z filtra...
Tak samo.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
|