Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Spotkanie w Gdańsku - relacja... Re: Spotkanie w Gdańsku - relacja... (uwaga! długie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Spotkanie w Gdańsku - relacja... (uwaga! długie)

« poprzedni post
Data: 2001-08-11 13:36:22
Temat: Re: Spotkanie w Gdańsku - relacja... (uwaga! długie)
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "Konrad Brywczyński" <b...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:9l3g38.3vvdjat.1@Konrad.Brywczynski...
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:9l1j5a$ori$1@news.onet.pl...
>
> > 1. Przyjechałam...
>
> Rano na dworcu WC rozglądałem się za Joanną, ale jej nie wypatrzyłem.
Kiedy
> dotarłem do Gdańska, również na peronie jej nie dostrzegłem, więc udałem
się
> na spacer po Starym Mieście i okolicach (sporo się zmieniło od mojego tam
> poprzedniego pobytu 6 lat temu).

No bo ja wiecie jestem taka niepozorna... hihi...

> Potem udałem się pod kasy Żeglugi, gdzie dotarłem ok. 12.45. Czekanie
skróciłem
> sobie czytaniem prasy...

Poczytał może 2 minuty...

> hehe, dzięki. A zdjęcie bynajmniej nie jest stare, bo jest sprzed
zaledwie
> roku. Ale w międzyczasie zmieniłem fryzjera. ;-)

Tak... i ten fryzjer zmienił mu kolor włosów, bo zdjęcie sugeruje, ze to
brunet, a Konrad jest ciemnym blondynem... ;-)))

> > 11. Przyszła Iza, która myślała że spotkanie jest gdzieś indziej, i
całkiem
> > przez przypadek znalazła się pod Neptunem...
>
> Warto nadmienić, że Iza przybyła z mężem i otoczona była wianuszkiem
dziatwy
> w wieku różnym, lecz w każdym przypadku niezwykle uroczej.

W kwestii formalnej - część dziatwy była pożyczona... ;-)))

> > 12. Rozpoczęła się część nieoficjalna... ;-)))
>
> ...część nieoficjalna rozpoczęła się od zalegnięcia pod parasolami w
pobliżu
> Dworu Artusa tudzież golasa z widelcem. Po zalegnięciu i zanabyciu drogą
> kupna napojów gazowanych

a piwo to jest gazowane???????

> grupa obdarowana została hojnie przez Krysię T.
> (starannie opakowaną). Na souveniry złożyły się dobrane parami
patchworkowe
> _kuchenne_ łapki-serwetki

Można sobie było wybrać kolor... Były śliczne... I Krysi jeszcze zostało...
Uszyła naprawdę dla wszystkich...

> Ponieważ wiało w miejscu, gdzie siedzieliśmy niemiłosiernie,

Oj przewiało, ale chyba dojdę szybko do siebie...

> a i grupa
> stawała się coraz głodniejsza postanowiliśmy przenieść się do jakichś
> wnętrz, gdzie można się posilić.

Coraz głodniejsza to byłam ja... Oni jakoś wszyscy nasycali się rozmową o
jedzeniu i jakoś nie wierzę w to, ze głodnieją od rozmów o kuchni...

> Początkowo padło na znajdującą się vis
> a vis restaurację rosyjską, która jednak okazała się pomyłką (nawet
> chcieliśmy wejść na zaplecze, by ulżyć niedoli personelu, który nie
> mógł sobie poradzić z naszymi zamówieniami).

Potwierdzam - pod żadnym pozorem nigdy nie wybierajcie się do tej
restauracji... A kelnerka to powinna za swoje nas nieobsługiwanie być
dyscyplinarnie zwolniona z pracy...

> W efekcie znaleźliśmy się
> w leżącej nieopodal resturacji Jantar, gdzie we wnętrzach z epoki
(minionej)
> spożyliśmy całkiem smaczny obiad, gaworząc wciąż między sobą, tudzież
> obserwując wdzięczne dziatki grupowiczki Izy.

Co jedliśmy?
Rosołek (wołowy) z kołdunami, flaki wołowe, pomidorową, golonkę, kaczkę,
kotlety w różnych wersjach - nazwy jakieś znajome, ale kelnerka usilnie
twierdziła, ze nie zna się na gotowaniu, a co kucharz pod tą nazwą poda to
już tylko on wie... Ale naprawdę było smaczne i apetycznie podane... i nie
zaszkodziło... ;-)))

> Naturalnie rozmowy w
> znacznej mierze dotyczyły kulinariów, ale też naszego grupowego życia.
> Z nieobecnych nader często wspominaliśmy Władysława (Wielki Nieobecny)
> oraz Herbatkę, której obowiązki służbowe uniemożliwiły przyjazd do
Gdańska.

Czyżby ten wyjazd na dwa tygodnie do Chin to służbowy?

> Ok. 17.20 nasze grono musiała pozostawić Joanna, która miała zabookowane
> miejsce przy oknie w pociągu Inter-City.

:-(((

> Potem wyjść musiała KT, a po 18
> spotkania skończyło się dla reszty grupy. Agnieszka (z kolankiem, nawet
> całą paczką), Jola L-L i Sadyl odprowadzili mnie na dworzec. Umówiliśmy
> się na Św. Marcin w Poznaniu. Kiedy powiedziałem o tym mamie,
stwierdziła,
> że chyba też w takim razie przyjedzie. :-)

A kiedy ten Święty Marcin? 24.X. 11, 12.XI. ???

> Aha, jeszcze jedno: wszyscy grupowicze, choć wyglądają nie tak, jak mieli
> wyglądać, są wyjątkowo wręcz na żywo sympatyczni.

;-)))) bez wałka lub patelni nie podchodź ;-)))
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
11.08 Ewa
11.08 Jola L-L
11.08 Konrad Brywczyński
11.08 Jola L-L
11.08 Jola L-L
11.08 Joanna Duszczyńska
12.08 zbyszek sałamacha
12.08 Kaliope
12.08 sadyl
12.08 Zowisia
12.08 sadyl
13.08 Joanna Duszczyńska
13.08 MechaGodzilla
13.08 Jola L-L
13.08 sadyl
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout
Mikroplastik w żywności.
Orzechy, pestki, nasiona.
CEBULA!
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem