Data: 2011-02-03 09:32:49
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-03 09:55, Chiron pisze:
>
> Jest film, nastawiony na wywoływanie emocji. I z całą pewnością los
> tych dzieci jest paskudny. Ja jednak chcę włożyć kij w mrowisko:
> pewien amerykański miliarder- który kilka razy bankrutował, zanim w
> końcu zarobił miliard- zapytany został o to, co myśli na temat pracy
> nieletnich, wykorzystywania tych biednych dzieci w zakładach pracy.
> Miliarder zauważył, ze to faktycznie bardzo przykre. Jednak on widzi
> dzieci w drogich limuzynach, których kaprysy spełniają bogaci rodzice.
> I tych mu jest żal- bo oni już są straceni. Z wielu tych biedaków
> wyrosną porządni ludzie- a ci zdeprawowani synalkowie bogaczy już są
> straceni.
> No i co? Jak uważacie- miał rację?
Każda skrajność jest głupotą. I z jednych (tych bogatych), i z drugich
(tych biednych) mogą wyrosnąć porządni ludzie. Pytanie - jakim kosztem
oraz jakie będą proporcje w porównaniu z tymi, z których nie wyrosną?
Ewa
|