Data: 2010-06-17 15:27:01
Temat: Re: Staniszkis i Palikot
Od: "Odmieniony Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
news:7534e9a3-be26-46f1-85a0-454d8647830e@x21g2000yq
a.googlegroups.com...
"
Jakby ci to wytłumaczyć... Jest coś takiego jak kontekst. Są
określenia, których nie mozna rozpatrywać bez połączenia ich z
kontekstem. Tak jest w przypadku np. przymiotnika "dobry", który jest
najnormalniej w świecie wieoznaczny, a jego znaczenie zależy od
kontekstu...
"
"
Jeśli ty znasz tylko jedno znaczenie słowa "dobry" (w kontekście oceny
etycznej), to nie dziwne, że nie rozumiesz przekazu...
"
... i od razu zalozyles, ze ja uzywam "dobry" w sensie etycznym.
Wcale nie - tutaj "dobry" jako ten ktory pozwala przetrwac populacji,
a nie etyki.
I nawet tutaj niepotrzebnie uzywa sie dobry. Bo po co?
Nauka ma opisywac procesy a nie dzielić na cos co jest dobre a co zle...
Natomiast nurt mysli Dawkinsonowcow jest mocno naszpikowany
perioratywnymi okresleniami.
Mam wrazenie (ale moge sie mylic), ze tu chodzi o szukanie nowej
tozsamsci na bazie nauki.
Wiec bazą jest nauka, ale tylko po to zeby
stworzyc pewna ideologie, czyli określić co jest dobre a co złe.
I bronic tej swojej dokrtryny przed "innowiercami" takimi jak ja
ktorzy rzekomo twierdzą
ze pojecie Boga jest potrzebne do istnienia dobrej woli.
Wiec MY i ONI! Czyli atawizmy (pod pozorami nauki)! :)))
Pozdrawiam,
Druch
|