Data: 2010-06-17 16:11:58
Temat: Re: Staniszkis i Palikot
Od: "Odmieniony Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
news:hvdfo7$5nc$1@news.dialog.net.pl...
> I w memach "dobre" są właśnie te, które się łatwo i szybko
> rozprzestrzeniają, bo to zapewnia im przetrwanie (populacji tych memów, a
> nie twojej :-) )
Sedno! To dziwne wartosciowanie, ktorego sie czepiam.
Czy szybsza blyskawica jest lepsza od wolniejszej?
Czy dluzej istniejacy kamien jest lepszy od tego co sie od razu rozpadł?
Mem i blyskawica ma gdzies czy istnieje sobie dlugo czy krótko! :)))
Czy ma zapewnione przetrwanie czy nie. On nawet o to nie walczy! hehehe
Wiesz? Nie wiesz! :)
I dlatego narzekam na to wartosciowanie i emocje, nie ze emocje sa zle,
tylko ze przy okazji naukowego przekazu Dawkinsa (ktory jest ciekawy),
stworzony został jakis wirtualny stwiat emocji, mocno wartosciujacy,
ktory jest niespojny... przykład?
Prosze: jak sam napisales, jest jakis mem ktoremu
w dodatku zalezy (?) na przetrwaniu (??).
Tak jak rzekomo zalezy na tym genowi ktory jest w dodatku samolubny (??).
Chodzi mi o tą dziwną, zupełnie nienaukową narracje.
Po co Dawkinsowcy ja dodają? Tylko miesza. Jak powyzej.
Nie musisz sie ze mną zgadzac, ale rozumiesz o co mi chodzi?
Pozdr,
Druch
|