Data: 2003-01-15 15:43:08
Temat: Re: Stańmy w obronie Piotra!
Od: "Inwalida" <i...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Leszek Maziarz" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:11070-1042502803@as1-100.poleczki.dialup.inetia
.pl...
> Widzisz - ja dość długo zastanawiałem się nad tą sytuacją, w kontekście
> wypowiedzi Was obu - i doszedłem do paru wniosków:
>
> 1. Obaj - Ty i Inwalida - próbujecie rozpatrywać sprawę w kategoriach
> czarne-białe, winny-niewinny, podczas gdy jak zwykle racja leży pośrodku
> (o czym jeszcze za chwilę).
Nie rozpatruję tego tak wąsko jak ci się wydaje.
Stanowisko jednak mam ostre. Nigdy nie tolerowałem takich zachowań.
Zawsze napotykało się to z ostrym sprzeciwem z mojej strony.
Nie raz ucierpiała moja skóra, za czynne przeciwstawienie.
Już w drugiej klasie przyszyli mi etykietkę "nie przystosowanie społeczne".
Za obronę pierwszaka, przed chłopakiem z 7 klasy.
(Usiłował zabrać maluchowi pieniądze na śniadanie)
Nie raz narażałem się grupie, z podobnych powodów.
Dlatego nie trafiają do mnie argumenty, że ktoś nie miał wyjścia.
Bo przecież naraził by się grupie, i był by skończony.
[ wycięte rozwiniecie myśli ]
> Moim zdaniem - przypadek jest niejednoznaczny - i chłopak powinien ponieść
> jakąś karę, choć rzeczywiście chyba nie tak drastyczną. Jednoznaczne w tym
> wszystkim jest jedno - personel powinien odpowiedzieć za zaniedbania, a w
> przypadku, gdyby wykazano, że wiedział o tej sytuacji - konsekwencje
> powinny być daleko idące.
O tym właśnie mówię. Kara może i jest drastyczna.
Jednak podpisuje się obydwoma rękami, za drastycznym karaniem przejawów
bandytyzmu. A ten przypadek, dla mnie nie różni się od bandy dresiarzy,
bijących słabszego.
> Bo tak czy inaczej wszyscy Ci młodzi ludzie padli ofiarą systemu
> wychowawczego w tym ośrodku.
Dlatego wszyscy winni, powinni ponieść karę.
Od dyrektorki, do tych gnojków 10-cio letnich.
Pozdrawiam
|