Data: 2006-11-30 13:33:41
Temat: Re: Stare podworko
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Washington Irving" w news:ekku57$i3i$1@atlantis.news.tpi.pl...
/.../
> > > > a jaki jest sens życia?
> > > IMNSHO poszukiwanie sensu życia.
> > a jest szansa go znaleźć?
> Nie wiem. Ale i tak będę szukał.
> Myślę, że to główny quest w tej nieco skopanej FPP.:)
Nie sądzę, aby cokolwiek w tej FPP było skopanego.
No chyba, ze jakieś pojedyncze byty przez inne pojedyncze,
bądź grupowe byty. Ale nie o takie skopanie chodzi.
Ta FPP jest zawsze i tylko monolitem, podążającym jedyną
możliwą w realizacji drogą (koleiną). Oczywiście - świadomość
daje tu pole do popisu, daje moc wpływania w pewnym zakresie
na przebieg tej koleiny, jednak faktyczna jej trajektoria jest tylko
i wyłącznie wypadkową wszystkich, biorących aktywny w tym
udział graczy (skoro już mówimy o FPP).
Aktywny - podkreślę, gdyż moim zdaniem właśnie w tejże
aktywności należy upatrywać sensu istnienia świadomości.
Byty nieożywione nie posiadają swego celu istnienia, a tym bardziej
sensu. Byty żywe, aktywne i świadome, mogą kierować własną
koleiną, a także wpływać na koleiny innych bytów w tym i całego
globu (jako bytu nieożywionego) także.
A skoro mogą wpływać, mogą go zmieniać.
A skoro mogą go zmieniać, to znaczy, że mają tu co najmniej dwie
drogi - których kierunek wyznaczany jest już subiektywnie jako
wzmocnienie bądź osłabienie.
Sens wyrastający na świadomości jest w tym, by wzmacniać.
Wzmacniać siebie, swoich bliskich, swoje otoczenie bliższe i najdalsze.
Może się to odbywać kosztem (pozornym) bytów nieożywionych,
gdyż te, nie posiadając świadomości nie dają się skrzywdzić
(nie mają celu i sensu własnego istnienia).
I to jest sens usprawiedliwiony i pożądany.
Godny polecenia.
> Pozdrawiam.
> WI.
All
p.s. Przy okazji - dzięki Hanko za zgrabne uzupełnienie/rozwinięcie
"casusu uookiego", w sprawie groteskowych kobiet :). Nie uczyniłbym
tego lepiej.
|