Data: 2010-09-07 19:37:43
Temat: Re: Starość
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> W dniu 2010-09-07 20:58, Qrczak pisze:
>> Dnia 2010-09-07 19:50, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
>>> Nie: tylko i wyłącznie z pragmatyką - zdobyciem maksymalnej pewności,
>>> że to
>>> konkretne dziecko będzie dzieckiem tego konkretnego ojca (w
>>> szczególności
>>> Boga), bo nigdy nie ma takiej pewności, jeśli kobieta nie jest
>>> dziewicą w
>>> momencie poczęcia. I jest to zwyczajna, logiczna zasada życiowa, którą
>>> kierowano się (i nadal się kieruje) i powinno kierować.
>
>> No ale to sporo szczęścia trzeba mieć, żeby tak trafić od pierwszego
>> strzału.
>
> To jedno. A drugie - czy Bóg naprawdę wątpi jak człowiek i nie może mieć
> tej pewności, więc stosuje ten zwykły ludzki pragmatyzm? Szczerze
> wątpię. ;) Wyjaśnienie może i dobre dla dwunastolatka. ;)
>
> Jak to się czasem można pięknie zakałapućkać.
Powiedz mi lepiej, co z drugim albo trzecim dzieckiem?! Sąsiada, listonosza?
--
Paulinka
|