Data: 2001-06-03 09:51:09
Temat: Re: Starość w wieku 25 lat...
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Asmira" <a...@p...onet.pl> writes:
> Jasne - w USA problem wad genetycznych, których ryzyko wraz z wiekiem
> rodziców się zwiększa - nie istnieje.
istnieje, ale wady genetyczne da sie okreslic juz na plodzie
dwumiesiecznym.
> Nina, rozumiem ciebie doskonale. Czasu się nie odwróci, a jak coś wzbudza
> lęk, to wygodniej to odsunąć.
Tu nie chodzi o lek tylko o realne mozliwosci.
jasne ze najlepiej zajsc w ciaze w wieku dwudziestu lat ale co z tego?
jak sie zajdzie pozniej to tez mozna to i przezyc i byc zdrowyjm i
dziecko bedzie zdrowe.
czego nie dalo sie powiedziec jeszcze 100 lat temu. Ryzyko bylo ez
porownania wieksze.
> Wracając - ty jako jednostka nie możesz być przykładem dla ogółu kobiet w
> swoim wieku. Na zajęciach fitness widzę kobiety w różnym wieku i dostrzegam
> różnicę pomiędzy tempem wracania do formy tym w wieku lat dwudziestu-kilku,
> a tym nieco starszym.
Jak ktos sie zapusci to sa takie efekty. Ja tez pamietam moje
kolezanki z podstawowki ktore w wieku 15 lat nie umialy zrobic
przewrotu w tyl.
> Jest wiele argumentów (biologicznych) przemawiających za wcześniejszym
> macierzyństwem. M. in. eliminuje wiele zagrożeń. Jakiś czas temu słyszałam
> nawet pomysł lekarzy by w celu zminiejszenia ryzyka chorób nowotworowych, w
> dwa, trzy lata od pierwszej menstruacji, zasymulować w organizmie kobiety
> (dziewczyny) hormonalnie ciążę.
wiesz ja tez slyszalam jak mi ginekolog przepisal lekarstwo na bolesna
miesiaczke: zajscie w ciaze.
I coz tego.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|