Data: 2010-04-05 22:18:40
Temat: Re: Strach
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron napisał(a):
> glob pisze:
> >
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Fri, 2 Apr 2010 13:19:25 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Dlatego katole s� najbardziej agresywn� grup� spo�eczn�
atakuj�c�
> >>> przez w�asne problemy psychiczne, teatry , galerie, madonny, artyst�w,
> >>> sztukďż˝ itd.
> >> A co to za grupa SPO�ECZNA?
> > Wio buraku do psychiatry___
> > Por�wnuj�c proces do np. badania naukowego lub dzia�ania
> > matematycznego, jego wynik musi by� z�y, je�li przyjmie si� b��dne
> > za�o�enia, fa�szywe tezy. Ca�a sprawa rozbi�a si� o krzy� i
genitalia.
> > Ot� wed�ug LPR przedstawienie genitali�w obra�a krzy�. Pytanie
> > elementarne dla dalszego toku rozumowania: czy przedstawienie
> > genitali�w jest obra�liwe? Rozumiem, �e cz�onkowie (sic!) LPR w
> > cz�onku widzieli aluzje do seksu, skoro uznali, �e jest to
> > przedstawienie obra�liwe, a seks w ich rozumieniu jest grzechem (tu
> > mog�a jak s�dz� mie� �r�d�o owa negatywna ocena genitali�w).
Tymczasem
> > cz�onek w instalacji Nieznalskiej zosta� przedstawiony naturalnie: nie
> > jest to przedstawienie obsceniczne, pornograficzne, cz�onek nie jest w
> > stanie erekcji, nie ma �adnych element�w kt�re przywo�ywa�yby
> > jakikolwiek kontekst. Wynika z tego, �e �w cz�onek przedstawia po
> > prostu cz�onek i nic wi�cej: jest oznaczeniem, SYMBOLEM P�CI. Dop�ki
> > nie zostanie nadany �aden kontekst, genitalia s� tylko genitaliami,
> > tak jak ucho jest uchem, oko okiem itd. S� tylko cz�ci� cia�a
> > ludzkiego i nie maj� �adnego zabarwienia emocjonalnego. Nie uwa�am,
> > aby nale�a�o je negatywnie ocenia�. Do zmiany stanowiska zach�cam
> > cz�onk�w LPR cho�by stwierdzeniem (korzystaj�c z ko�cielnej sofistyki)
> > �e B�g stworzy� genitalia jako instrument, narz�dzie dzi�ki kt�remu
> > istniejemy i nie ma w tym nic grzesznego. No, chyba �e cz�onkowie LPR
> > uznaj�, �e ta cz�� cia�a Bogu wyj�tkowo si� nie uda�a
(samokrytyka
> > cz�onk�w LRP?), ale w �wietle faktu, i� B�g stworzy� cz�owieka na
sw�j
> > obraz i podobie�stwo(zaraz, zaraz, panowie, B�g te� ma genitalia!) to
> > krytyka Boga tr�ci herezj�. Amen. Je�li w genitaliach par excellance
> > ktoďż˝ widzi problem, to wio do psychiatry albo seksuologa. Gdyby
> > Nieznalska chcia�a u�y� jakiej� cz�ci cia�a z zamy�em obra�enia,
> > u�y�aby po�ladk�w a w dodatku nie takich "zwyk�ych" po�ladk�w, ale
> > wypi�tego ty�ka. Jest to bowiem w naszym kr�gu kulturowym jedyna cz��
> > cia�a uznawana za obra�liw� (pod warunkiem stosownego u�ycia czyli
> > wypi�cia) i to ju� od �redniowiecza, gdy� uwa�ano w�wczas, i� w tym
> > w�a�nie miejscu diabe� ma twarz. Natomiast cz�onek jako taki nigdy nie
> > nosi� w sobie znamion oceny, a je�li, to ewentualnie pozytywnej, gdy�
> > byďż˝ powodem do dumy (patrz zbroje i ubiory XV, XVI-wieczne z
> > elementami eksponuj�cymi genitalia), nadto by� symbolem p�odno�ci i
> > m�no�ci. To najwa�niejszy w tym procesie b��d: za�o�enie �e
genitalia
> > s� obra�liwe jest fa�szywe, dlatego reszta jest nieprawid�owa (czyli
> > do dupy, a nie do cz�onka).
> czyli- okre�lenie, za kt�re ka�dy s�d na �wiecie (jak s�dz�) "ch.j
> zwis�y ci w mord�!" walnie kar�- nie jest obra�liwe, jak wynika z
> Twojego pisania. No bo ani zwisaj�cy cz�onek, ani usta- nie s� symbolem
> obrazy, prawda?
> Jesteďż˝ tego pewien?
>
> --
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Tak, już oddawna użerałem się o to, że projektują katole, dulszczyzna,
kołtuństwo na zewnątrz swoje wyparcia seksualne...przecież to podstawy
psychologii, katolicyzm jest czystą antypsychologią, bo on wypiera to
czym jest człowiek, a psychologia polega na akceptacji tego czym się
jest...przecież cały czas piszę, że katole tu tworzą misję
zakompleksiania ludzi, czyli antypsychologię, zamiatanie pod dywan.
|