siwa wrote:

> Bo są kiksy, które gorzej znoszę. Wtedy przypomina mi się moje
> posłannctwo. Kaganiec oświaty, te sprawy.

Jak juz mowilam - znajdz sobie inne hobby.

> Łamiesz mi serce. Możesz liczyć na moją daleko idącą pomoc.
> Na czym ona ma polegać?

Na zakonczeniu tej rozmowy i nie podejmowaniu ze mna zadnej innej.

> Znaczy lubisz mnie czytać, a nie możesz się opanować, żeby mi nie
> odpowiadać, chociaż Ci to przeszkadza? Trochę to, przyznam,
> egzotyczne.

Znaczy nie czuje bym wrocila na tyle dlugo zeby sobie z czytnikami sie
bawic.
Twoje posty ogolnie odznaczam jako przeczytane, chyba ze tak jak tu,
masz cos do powiedzenia bezposrednio do mnie. Wolalabym jednak, o ile
moge cos tu wolec, calkowicie nie czytac Twoich postow. Zdecydowanie
lepiej bym sie czula.
EOT
Kasia