Data: 2006-04-15 21:54:10
Temat: Re: Stromatolog, tzw. onlay i cena :(
Od: LM <p...@n...sig>
Pokaż wszystkie nagłówki
PAweł pisze 15-04-2006 23:37:
> Protestuje przeciwko temu, ze wykorzystując przymusowa w istocie sytuacje
> pacjentów bezwzględnie wymuszaja na nich paskarskie ceny za swe usługi,
> nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do poziomu zamozności całego
> społeczeństwa,
Pawle, posłuchaj. Skończ z tworzeniem mitu o przymusowości, zmuszaniu
pacjentów i tym podobnym demagogiom. Istnieje wiele gabinetów, ceny są w
nich przeróżne. Wypełnienie może kosztować od 60 do 600 PLN. Leczenie
kanałowe od 150 do 1000. Protetyka - jeszcze większa rozpiętość. Nikt
nie zmusza pacjenta, żeby szedł do konkretnego gabinetu. Jakoś wcale nie
jest tak, że gabinetu o najniższych cenach mają najwięcej pacjentów. Po
prostu każdy ma prawo wycenić swoją pracę tak, jak uważa za słuszne. Zaś
pacjenci zweryfikują umiejętności lekarza i jeżeli będzie leczył dobrze,
przyjdą do niego. Nawet jeżeli będzie miał wyższe ceny niż konkurencja.
A co do oporu przeciw kasom - ja mam tylko jeden argument przeciw nim -
jest to kolejny, niepotrzebny sprzęt za ponad 1000 zł, który dodatkowo
co roku trzeba (za coś koło 200 zł) legalizować czy też robić przegląd
(nie wiem, jak to się dokładnie nazywa), co sprowadza się do tego, że
przychodzi serwisant z pieczątką i robi wydruk. A kto za to zapłaci? W
ostatecznym rachunku - pacjenci.
--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
lmaszczyk (at) tenbit pl
|