« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2015-09-10 21:29:10
Temat: Re: Sushi i ryby świeżeDnia 2015-09-10 11:33, obywatel Ghost uprzejmie donosi:
> Użytkownik "FEniks" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:55f14481$0$27529$6...@n...neostrad
a.pl...
>
>> Na marginesie - sushi to jest dla mnie jedzeniowy fenomen. Pierwszy
>> raz chyba zdarza mi się, że jedzenie strasznie mi się podoba, ale nie
>> mogę się do niego przekonać. Te wszystkie ruloniki, maki-śmaki, mini
>> talerzyczki i miseczki (w biedronie były niedawno) wyglądają
>> przecudnie, ale smaki zdecydowanie nie moje. Na razie wzupełności
>> wystarczy mi gruszkowa choya. ;)
>
> Smaku sushi trzeba się nauczyć, nie znam nikogo (w każdym razie z
> Europy) komu by od razu posmakowało.
Ja znam.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2015-09-10 21:50:05
Temat: Re: Sushi i ryby świeże
Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55f1da04$0$4769$6...@n...neostrada
.pl...
>> Smaku sushi trzeba się nauczyć, nie znam nikogo (w każdym razie z
>> Europy) komu by od razu posmakowało.
>Ja znam.
fszysko mósisz popsóc, psójó
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2015-09-10 21:58:23
Temat: Re: Sushi i ryby świeżeDnia Thu, 10 Sep 2015 21:29:10 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-09-10 11:33, obywatel Ghost uprzejmie donosi:
>> Użytkownik "FEniks" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:55f14481$0$27529$6...@n...neostrad
a.pl...
>>
>>> Na marginesie - sushi to jest dla mnie jedzeniowy fenomen. Pierwszy
>>> raz chyba zdarza mi się, że jedzenie strasznie mi się podoba, ale nie
>>> mogę się do niego przekonać. Te wszystkie ruloniki, maki-śmaki, mini
>>> talerzyczki i miseczki (w biedronie były niedawno) wyglądają
>>> przecudnie, ale smaki zdecydowanie nie moje. Na razie wzupełności
>>> wystarczy mi gruszkowa choya. ;)
>>
>> Smaku sushi trzeba się nauczyć, nie znam nikogo (w każdym razie z
>> Europy) komu by od razu posmakowało.
>
> Ja znam.
Ba.
"Przed wyjazdem z Japonii, Józef Piłsudski wydał przyjęcie. Główną atrakcją
była specjalnie przyrządzona ryba, leżąca na własnej, podwiniętej złotej
skórce. Kiedy Piłsudski pałeczkami podniósł kawałek do ust, ze zdumieniem
ujrzał, że ryba łypie na niego strasznym okiem, rusza pyszczkiem i tłucze
ogonem w talerz. Wypluć nie można, bo afront (a twarze japońskich
dyplomatów wyrażają niebiański zachwyt), połknąć też się nie daje.
Przynajmniej na trzeźwo. "Pierwszy i jedyny raz" - wspominał potem
Filipowicz - widziałem, że Ziuk potrafił wypić jednym duszkiem pół
szklanki koniaku. Z koniakiem popłynęła jakoś i ta ryba. Jak się później
okazało, była jedynie ogłuszona, sztuka zaś polegała na tym, by zjeść ją -
zanim się obudzi" "
B. Urbankowski "Józef Piłsudski - marzyciel i strateg", Warszawa 1997,
s.111.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2015-09-10 22:11:06
Temat: Re: Sushi i ryby świeżeDnia 2015-09-10 21:50, obywatel Ghost uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:55f1da04$0$4769$6...@n...neostrada
.pl...
>
>>> Smaku sushi trzeba się nauczyć, nie znam nikogo (w każdym razie z
>>> Europy) komu by od razu posmakowało.
>
>> Ja znam.
>
> fszysko mósisz popsóc, psójó
Pżeprażam.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2015-09-11 02:02:30
Temat: Re: Sushi i ryby świeże"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:55f14481$0$27529$65785112@news.neostrada.pl...
> Na marginesie - sushi to jest dla mnie jedzeniowy fenomen. Pierwszy raz
> chyba zdarza mi się, że jedzenie strasznie mi się podoba, ale nie mogę się
> do niego przekonać. Te wszystkie ruloniki, maki-śmaki, mini talerzyczki i
> miseczki (w biedronie były niedawno) wyglądają przecudnie, ale smaki
> zdecydowanie nie moje. Na razie wzupełności wystarczy mi gruszkowa choya.
> ;)
Mam podobnie... I jak zmusza mnie sytuacja iść do japońskiej restauracji to
zamawiam tempura (albo warzywną, albo z krewetkami tygrysimi) - pycha.
Najlepszy był mój kolega z pracy, Chinczyk. Głosujemy do jakiej knajpy
iść na kolację z gośćmi - pada "sushi" jako podniecająca egzotyka
amerykanów a Hong na to: "bueee... choćmy na befsztyka do teksanskiej
knajpy". Ja na to, Hong, kuchnia japońska nie jest Ci bliska? A on mi: całe
życie jadłem ryż na ryżu z dodatkiem ryżu - nie mogę patrzeć na sushi :-)
I dla mnie to piękne podsumowanie jest sushi: płacisz jak za złoto za
potrawę która ma 70-80 ryżu w składzie. Smak owszem, niektóre zwijki
mają ciekawy, ale nie przy cenach restauracyjnych tego specjału...
Jak mam za danie dać 40-50 dolarów w knajpie to zdecydowanie wolę
dobry kawałego krwistego befsztyka fachowo ugrilowany niż kilka
filiżanek ryżu z plasterkiem surowej ryby :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2015-09-11 07:23:17
Temat: Re: Sushi i ryby świeżeW dniu 2015-09-11 o 02:02, Pszemol pisze:
>
> Najlepszy był mój kolega z pracy, Chinczyk. Głosujemy do jakiej knajpy
> iść na kolację z gośćmi - pada "sushi" jako podniecająca egzotyka
> amerykanów a Hong na to: "bueee... choćmy na befsztyka do teksanskiej
> knajpy". Ja na to, Hong, kuchnia japońska nie jest Ci bliska? A on mi: całe
> życie jadłem ryż na ryżu z dodatkiem ryżu - nie mogę patrzeć na sushi :-)
Chińczycy do tej pory nie przepadają za Japończykami, delikatnie
mówiąc, bo mają w pamięci okupację japońską, masakrę nankińską i podobne
wydarzenia. Typowy Chińczyk nie mówi wprost, taka kultura, a już
szczególnie o przykrych sprawach.
Być może Twój kolega faktycznie nie mógł patrzeć na ryż, cytat z jego
wypowiedzi świadczyłby o tym, że jest świeżą emigracją, ale bardziej
prawdopodobna wydaje się chińska obyczajowość, która tkwi bardzo silnie
w ludziach stamtąd i nie pozwala wyrażać swoich myśli w sposób bezpośredni.
To tylko na marginesie nasunęło mi się.
Czy suszi nadal dla Amerykanów jest podniecającą egzotyką? Bo u nas już
od jakiegoś czasu nie.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2015-09-11 09:43:35
Temat: Re: Sushi i ryby świeże
> Ryzykował ktoś robić sushi z surowych ryb? Jeśli tak, to gdzie je zakupił?
A jaka jest definicja suszi?
Bo ja myslałam, że suszi to surowa ryba jakoś tam podana, często zawijana w
wodorosty.
Z tego punktu widzenia nasza tradycyjna sałatka śledziowa to suszi.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2015-09-11 11:10:27
Temat: Re: Sushi i ryby świeże
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mst5j5$m7e$...@d...me...
>I dla mnie to piękne podsumowanie jest sushi: płacisz jak za złoto za
>potrawę która ma 70-80 ryżu w składzie.
Opatronk.
>Smak owszem, niektóre zwijki
>mają ciekawy, ale nie przy cenach restauracyjnych tego specjału...
>Jak mam za danie dać 40-50 dolarów w knajpie
Zależy gdzie, bo w Japonii to chyba dla trzech osób.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2015-09-11 11:16:30
Temat: Re: Sushi i ryby świeże
Użytkownik "bbjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mstog5$cui$...@n...news.atman.pl...
> Chińczycy do tej pory nie przepadają za Japończykami, delikatnie mówiąc,
> bo mają w pamięci okupację japońską, masakrę nankińską i podobne
> wydarzenia. Typowy Chińczyk nie mówi wprost, taka kultura, a już
> szczególnie o przykrych sprawach.
>Być może Twój kolega faktycznie nie mógł patrzeć na ryż, cytat z jego
>wypowiedzi świadczyłby o tym, że jest świeżą emigracją, ale bardziej
>prawdopodobna wydaje się chińska obyczajowość, która tkwi bardzo silnie w
>ludziach stamtąd i nie pozwala wyrażać swoich myśli w sposób bezpośredni.
>To tylko na marginesie nasunęło mi się.
Nie mylą ci się Chińczycy z Japończykami?
BTW jednym ze standardowych tobołów chińczyka po zakupach w Japonii jest
garnek do sushi. W sumie nie wiem czemu przecież na pewno chińskie tez są.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2015-09-11 11:29:30
Temat: Re: Sushi i ryby świeżeW dniu 2015-09-11 o 09:43, Stokrotka pisze:
> A jaka jest definicja suszi?
> Bo ja myslałam, że suszi to surowa ryba jakoś tam podana, często
> zawijana w wodorosty.
> Z tego punktu widzenia nasza tradycyjna sałatka śledziowa to suszi.
>
A śledź po japońsku tym bardziej.
- -
Nika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |