Data: 2007-12-27 00:06:10
Temat: Re: Świadoma wola jest złudzeniem? - Skąd się...
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik napisał w wiadomości:
> Wolałbym jednak zawęzić. ;>
> Nie dla draki lub zwycięstwa, ale po to, żeby wyrzucić z rozumienie
> pojęcie "świadomości" poczucie świadomego kontrolowania swojego
> zachowania, poczucie egotycznej pychy i samozadowolenia wyartykułowanego
> w słowach. Po to, żeby pokazać, że to co świadome to często tylko miałka
> racjonalizacja swojego postępowania lub obrona własnego wartościowania
> świadomości/woli.
Tak naprawdę to ja nie sugerowałam by zmienić język
i nazwać świadomoscią to, co zostało wykluczone
z obszaru działań w polu _przytomnego_ widzenia
_przytomnego_ człowieka.
Raczej chodzilo mi o przypisanie podmiotowości działaniom,
którymi nie steruje (choć potencjalnie może sterować)
zamysł, refleksja czy (dająca się wyrazić werbalnie) decyzja.
Moim zdaniem zdarzenie z uczniem Ikselki odnosi się do zupełnie innego
mechanizmu proceu decyzyjnego i nie kojarzy mi się z opisanym
eksperymentowaniem nad "nieświadomą decyzją ruchu mięśnia". Jeśli chodzi o
ten opis, to ja juz coś podobnego czytałem dosyć dawno. Wyglądało to mniej
więcej tak, że w procesach naszego mózgu poza świadomością jest mechanizm
korzystający z całości zasobów naszej wiedzy zgromadzonej (doświadczalnej i
teoretycznej) przy stałym (w każdej sekundzie naszeg życia) odziaływaniu
impulsów z otoczenia (zmysły).
Określona sytuacja (kombinacja napływających wszystkimi kanałami informacji
o otoczeniu) każdorazowo powoduje "zestawianie" matryc, które zawierają w
sobie grupę informacji różnych acz przydatnych do istniejącej sytuacji na
zewnątrz mózgu (osoby). Natychmiastowe ich "przyłożenie" powoduje optymalnie
najwłaściwszy wybór zespołu informacji (zawsze coś zostaje wybrane), na tej
podstawie jest generowany impuls decyzyjny przesyłany do mięśnia. Potem
nastęuje powrót impulsu raportujący wykonanie i zaraz po nim "potwierdzenie"
ze świadomości o słuszności jakby wykonania tej decyzji. Przy czym ogromna
większość tych wszystkich podobnych operacji i tak przebiega poza naszą
świadomością.
Ale ruch palca prawie nigdy nie jest powodowany strikte świadomą decyzją.
Świadomośc jest aktywna w decyzjach w sprawach daleko grubszych. Na przykład
przy postanowieniu przeniesienia się z jednego miejsca w inne w określonym
celu. Nie będziemy przy tym decydować świadomie, które palce użyjemy w tym
procesie i w jaki sposób.
--
pozdrawiam
michał
|