Data: 2007-12-30 08:28:05
Temat: Re: Świadomość zdeterminowanej woli...
Od: "Robakks" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marek Krużel" <f...@g...pl>
news:fl6l6m$gcm$3@inews.gazeta.pl...
> Dnia Tue, 25 Dec 2007 20:27:27 +0100, Robakks napisze:
>> Ludzie którzy nie mają uczuciowości wyższej i nie mają strażnika
>> w postaci zasad - nie mają także bodźca by powstrzymywać popędy
>> i odruchy. Takim, ludziom trzeba patrzeć na ręce bo nie wiadomo
>> kiedy zrobią coś, czego nie tylko nie mogą ale nie chcą
>> powstrzymać. Edward Robak* z Nowej
>> Huty ~>°<~
>> "Prawda nie kłamie"
> ani nie chodzi o uczuciowość wyższą, ani o zasady, tylko o to co się
> komu opłaca, panu się np. opłaca uważać, że jedynie słuszne znaczy
> to samo co bezpieczne, a najbezpieczniejsze jest otaczanie się ludźmi
> sprawiającymi wrażenie posiadających zasady i wyższą uczuciowość...
> tylko czy w tej oblężonej twierdzy na pewno jest bezpiecznie?
Wyobraziłem sobie takiego człowieka o którym Pan piszesz, a więc
kogoś, kto nie wie co to są zasady i nie wie co to są uczucia wyższe,
ale jest interesowny i szuka poparcia u silniejszych - zgodnie z prawem
dżungli: "lepiej wraz z silniejszym zabić, niż ze słabszym być zabitym"
i dochodzę do wniosku, że to raczej prawidłowość ewolucyjna,
a więc instynkt stadny - dlatego tak trudno ludożercom zmienić menu.
W zbiorowym szaleństwie rządzi POZERSTWO, a więc udawanie i obluda.
Taki człowiek pod publiczkę będzie udawał, że ludzkie mięso jest smaczne,
a obrzydzenie (jeśli je odczuwa) skryje w tajemnicy - nie robiąc nic, by
ten stan ludożerstwa zmienić. Dlaczego?
Ano ze strachu, że sam zostanie pożarty - a więc interesowność.
Polowanie na przeciwników ludożerstwa TRWA. :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
"Prawda nie kłamie"
|