Data: 2007-12-26 16:29:33
Temat: Re: Świadomość zdeterminowanej woli...
Od: m...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 26 Gru, 11:41, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Im czżłowiek słabiej rozwinięty (niedojrzały, niedoświadczony
> i niedowartosciowany), tym mniej mu ufam. A już jesli do tego
> ma kupę sztywnych zasad - to uciekam gdzie pieprz....
> Bo dla takiego wszystko może być przyczyną złamania zasad,
> albo nawet niech nie łamie - wystarczy, że się głupio ich trzyma
> i nie umie ocenić okoliczności - to samo w sobie jest już
> niebezpieczne.
> To lepiej nie ufaj nikomu...z sobą włącznie ;P
Zaufanie to wyraz kredytu, który komuś przyznajemy,
ale też poczucie bezpieczeństwa związane z naszą
wiedzą (o tym człowieku, o sytuacji, szerzej - o życiu w ogóle).
A ja ufam sobie i podobnym sobie.
I tym, którzy znają przyczyny powstawania zasad,
rozumieją mechanizmy reagowania, badają źródla
i prawdziwe motywy postępowania.
- JaKasia
|