Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał
w wiadomości news:cr8t4a$rab$1@atlantis.news.tpi.pl...

> no wiec pozwole sie nie calkiem zgodzic :
>
> przeciez - "zadaniem" wiary jest ustanowienie/nazwanie
> tego co pewne i prawdziwe - czyli ustanowienie
> podstaw racjonalizmu (pewne/ostateczne zalozenia dla dedukcji)

Nie twierdzę, że nie jest możliwa jakaś synteza wiary
i wiedzy racjonalnej. Wielu filozofów (ba! pewnie wszyscy)
średniowiecznych tym właśnie się zajmowało. Mz św. Paweł
wykluczał takie podejście. W różnych miejscach podkreślał,
że chrześcijanin powinien wierzyć w coś, co jest sprzeczne
z tym, co mówi mu rozum. Weź choćby przywoływany
przez Pawła przypadek Abrahama.

> racjonalizm opiera sie na zalozeniach , ktorych sam nie
> jest w stanie uzasadnic/wyprowadzic - wiec odcinanie
> sie od wiary , to odcinanie galezi , na ktorej sie siedzi

Racjonalista stara się z kolei jak najwięcej rzeczy
dowieść, a jak najmniej założyć. Rozszerzyć panowanie
rozumu - to jego postulat. Odcinanie się od wiary
*zwykle* jest zbawienne dla rozumu.

Amnesiak