Data: 2002-12-20 08:28:51
Temat: Re: Sylwester, dziecko, ktore boi sie psow
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Botwinka wrote:
> Ja bym zabrała dziecko i jakoś przetrwała te parę dni w razie draki
> radząc sobie jakoś z dzieckiem i psem (wiadomo, kobieta ;-)), ale mąż
> stoi twardo na stanowisku, że to ma być zabawa i już; dziecko jedzie do
> jego mamy, on nie widzi problemu.
A co dziecko na to? Jak reaguje na propozycję wyjazdu do babci?
Jeśli nie ma nic przeciwko, to mając na uwadze jej reakcję na Bogu ducha
winnego kota, to raczejsię nie pobawisz, tylko będziesz ratować córkę.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
|