Data: 2007-10-01 13:15:58
Temat: Re: Syn nie chce ?ISO-8859-2?Q3FISO-8859-2 ?Q?chodzić do szk. muzyczne?= j?=?=
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Yakhub" <y...@g...pl> wrote in message
news:1996557367.20071001145350@gazeta.pl...
>
> Wracamy do punktu wyjścia:
>
> >>>> Osiąganie wysokiego poziomu NIE jest w tym przypadku celem Miranki.
I nigdy nie było, nie za cenę nieszczęśliwej miny mojego dziecka.
Yakhub ma 200% racji i całkowicie się z nim zgadzam.
Moje dziecko ćwiczy TERAZ na gitarze klasycznej znacznie więcej, ale z
własnej woli. To na samym początku, jeszcze na keyboardzie, ćwiczył po 15
minut, a ja go nie poganiałam i nie strofowałam. Dlatego piszę, że w tym
szaleństwie jest jednak metoda. Można dać dziecku święty spokój, a jednak
doczekać się dobrych rezultatów.
I przy okazji: ja już chyba wiem, dlaczego LL mnie nie rozumie. Jeśli uczyła
się grać na fortepianie, to nie ma pojęcia na czym polega nauka gry na
keyboardzie, jaki jest program tej nauki i dlaczego on jest doskonały do
tego, żeby dać dziecku muzyczną bazę, punkt wyjścia, odskocznię do bardziej
ambitnych instrumentów. A na keyboardzie na początku NAPRAWDĘ wystarczy
ćwiczyć po 15 minut dziennie:)). Nie trzeba wysiadywać przy nim długich
godzin. Dlatego tak świetnie nadaje się dla - z natury niecierpliwych -
dzieci.
Anka
|