Data: 2007-10-01 12:52:05
Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: Yakhub <y...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lolalny Lemur myślał, myślał i wymyślił, że:
>> Dlaczego próbujesz odmawiać dzieciakom prawa do "chodzenia na muzykę"?
> Nie będę tłumaczyła po raz setny. Napiszę tylko ostatni raz, ze niczego
> nie odmawiam. Poddaję jedynie pod rozwagę zwiększenie czasu ćwiczeń z
> przyczyn już podanych (rozgrzanie ręki). Lub danie sobie siana, jeżeli
> dziecko nie chce grać i sprawia mu to wyraźny dyskomfort.
To dziecko CHCE grać. CHCE grać akurat 15 minut dziennie. Więcej NIE
CHCE.
Wszyscy sobie doskonale zdają sprawę z tego, że w ten sposób nie
osiągnie praktycznie żadnej biegłości w graniu na tym instrumencie.
ALE czy Twoim zdaniem oznacza to, że należy dziecku tę gitarę zabrać i
zamknąć pod kluczem? Bo "albo ćwiczysz godzinę, albo wcale"?
Popatrz na to z innej strony: Przez te 15 minut (nawet, jeżeli nie
wystarcza to do nauki gry na gitarze) w jakimśtam stopniu jednak
trenuje rękę i rozwija zdolności manualne. Przez 15 minut dziennie
(nawet, jeżeli nie wystarcza to do osiągnięcia jakiejkolwiek biegłości)
w jakimśtam jednak stopniu rozwija mu się słuch. Przez te 15 minut
dziennie pracuje trochę inna część mózgu, niż kiedy indziej. Wreszcie
- przez te 15 minut dziennie dziecko ma jakieś zajęcie. O tyle czasu
mniej na przykład spędza przy komputerze.
--
Nie pisz do mnie, i tak nie sprawdzam tej poczty.
Yakhub
|