Data: 2003-05-22 09:17:44
Temat: Re: Syrop z kwiatu (wierzchów) sosny
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik walkie! napisał:
> Moj ojciec robil pini zawsze tak ze wlasnie stawial to na oknie albo w
> cieplym miejscu, po okolo dwoch tygodniach zlewal syrop do butelek i
> ladowalo to w chlodnym ciemnym miejscu badz w lodowce. Pini jest
> rewelacyjne na kaszel ale to pewnie wiesz skoro robisz :-)
>
Mala korekta po rozmowie z tata.
Syrop trzymal nawet i miesiac oknie, cukier ma sie rozpuscic
dokladnie. Potem zlewal syrop do jakiejs miski i wydobywal
luski wszelkie i mieszal z alkoholem. Na litr syropu dwa
kieliszki wodki. Alkohol jest niewyczuwalny a pomaga w
przechowywaniu syropu oraz nadaje mu troche inny smak, syrop
nie jest mdly. Potem do butelek i do ciemnego i chlodnego
miejsca :-)
--
Pozdrawiam <- walkie! ->
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony...
|