Data: 2004-01-28 22:38:09
Temat: Re: Szkoła - to nie do przyjęcia...
Od: "Katarzyna" <k...@t...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej Garapich" <g...@n...ma.maila> napisał w wiadomości
news:3j3f10hsic5hb2fe764nes1nen7fe54c1o@4ax.com...
> Wed, 28 Jan 2004 11:25:52 +0100, "Basia Z."
> <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> pisze:
>
> >Stresów nie przezywają, ogólnie robią wrażenie że im "wszystko wisi".
> >Chyba jednak nie wszystko, bo co jakiś czas zrywają się do nauki, ale to
są
> >pojedyncze i rzadkie zrywy.
>
> Właściwie powinienem napisać, że mój chodzi do szkoły muzycznej,
> gdzie co poł roku ma egzamin, występy, koncerty itp.
> I tu się nie da ZZZ, bo każdy utwór trzeba miesiącami
> wyćwiczyć. To trochę rzutuje na moją wypowiedź.
>
> --
> pozdrawiem serdecznie
> Andrzej Garapich
>
> Kto w młodości był socjalistą
> ten na starość będzie świnią
Znam temat, bo jestem z wykształcenia i zawodu muzykiem:-).
Katarzyna
|