Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl
!ict.pwr.wroc.pl!not-for-mail
From: "Robbins" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Szkoła - to nie do przyjęcia...
Date: Thu, 29 Jan 2004 17:09:03 +0100
Organization: Wroclaw University of Technology, Poland
Lines: 25
Message-ID: <bvbb6o$2sl$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
References: <bv7rui$ko2$1@Gambit.Gubernat.NET>
<7...@4...com>
<bv88rr$sch$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
<p...@4...com>
<bvak61$ecm$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
<c...@4...com>
NNTP-Posting-Host: ewa1.ha.pwr.wroc.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:53621
Ukryj nagłówki
Andrzej Garapich <g...@n...ma.maila> typed:
>OK, czyli 12-sto latkowi można jeszcze powiedzieć: masz dalej
>chodzić do szoły muzycznej? Bo mam dylemat. Chłopak jest bardzo
>zdolny zdaniem pani od instrumentu i powinien iść dalej.
Byc moze moj przypadek pozwoli Ci rowniez wyciagnac wlasciwe wnioski.
Gralem na akordeonie od piatej klasy szkoly podstawowej. Bardzo to lubilem.
Jednak moj ojciec, ktory mial wielkie niespelnione wlasne ambicje, coraz
bardziej przykrecal mi srube. Wiecznie gonil mnie do cwiczenia, wrecz
zmuszal. Nie moglem nic ogladnac w telewizji, bo przeciez to strata cennych
minut, ktore oczywiscie nalezalo poswiecic cwieczeniom.Tak bylo z kazdym
wolnym czasem. Efekt byl taki, ze znienawidzilem tego zajecia. Mialem to
szczescie, ze mam madra mame, ktora zauwazyla co sie dzieje. Wiec po trzech
latach gry zaprzestalem, a raczej mama wywalczyla to u ojca. I tak sie
skonczyla przygoda z muzyka. Kto wie, jakby losy sie potoczyly, gdyby nie
przymus ze strony ojca. Podobno mialem talent. A teraz, ............ muzyki
tylko slucham :-)).
Konkluzja jest taka, ze chyba zbytnie zmuszanie nie wychodzi na dobre. Ale
coz, sam musisz znalezc ten punkt krytyczny, ktorego przekroczenie przynosi
porazke; bo dziecko wtedy nienawidzi grania.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
Rob
|