Data: 2012-02-07 22:32:47
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 06 Feb 2012 23:17:25 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 06 Feb 2012 23:00:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Paulinka pisze:
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Mon, 06 Feb 2012 22:17:33 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Mon, 06 Feb 2012 21:53:27 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>> Dnia Mon, 06 Feb 2012 21:35:37 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>>> Dnia Mon, 06 Feb 2012 16:48:27 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> (...)
>>>>>>>>>>>>> BTW. Ja także kombinuję, jak się wynieść na wieś.
>>>>>>>>>>>>> Mój ojciec, podobnie jak glob, już ten ruch wykonał.
>>>>>>>>>>>>> Ja muszę kombinować z całą rodziną, to zawsze trudniej.
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> A tak ogólnie: to nie jest rozwiązanie dla wszystkich,
>>>>>>>>>>>>> a raczej dla tych, którzy cokolwiek mają własnego już.
>>>>>>>>>>>> Już?
>>>>>>>>>>>> A skąd "już" mają? - spadło im z nieba?
>>>>>>>>>>>> Rozum to hmmm... etapowo.
>>>>>>>>>>>> Na to, żeby ci co mają, już coś mieli, ktoś wcześniej zapracował
>>>>>>>>>>>> - ktoś
>>>>>>>>>>>> zrobił pierwszy krok.
>>>>>>>>>>> A ci co nie mieli to 'nuworysze', którzy zasiedlają obce tereny :>
>>>>>>>>>> Pionierzy.
>>>>>>>>>> Nie znasz słowa?
>>>>>>>>> Znam. Rozumiesz sytuację, kiedy ludzie zasiedlają nowe tereny, bo
>>>>>>>>> mają ku temu odpowiednie finansowe środki? Nie mieli babci i
>>>>>>>>> dziadka z włościami?
>>>>>>>> Nie.
>>>>>>>> Ja znam inne przypadki.
>>>>>>>> Moi rodzice przyjechali do miejscowości, w której osiedli, bez
>>>>>>>> grosza. Z
>>>>>>>> obrączkami po swoich rodzicach na palcach. I ze mną w poduszce.
>>>>>>>> Pierwszą skórzaną teczkę ojciec kupił sobie za pierwszą wyplatę.
>>>>>>>> Nie mieli niczego prócz kilku mebli.
>>>>>>>> Od rodziców nie dostali nic prócz tych mebli (2 łóżka, stół, krzesla i
>>>>>>>> szafa) wykształcenia. Ziemię rodzinną dostało ich niewykształcone
>>>>>>>> rodzeństwo. Sprawiedliwie.
>>>>>>> Kobieto, po wojnie dziadek dostał dom po Niemcach. Ba nie każdy
>>>>>>> dostawał, on dostał, bo był żołnierzem
>>>>>> Mój dziadek był murarzem - zarobił na ziemię i sam postawił swój dom.
>>>>>> A mój teść też był żołnierzem, ale nie tej armii, która dostawała w
>>>>>> Ludowej
>>>>>> Polsce domy po Niemcach :-/
>>>>> Jasne mój dziadek walczył o wolność Stalina... Był zwykłym rolnikiem
>>>>> wcielonym do armii, któremu zabrano wszystko. Nie miał dworków i tytułu
>>>>> szlacheckiego.
>>>> BTW tu się zaczyna bycie prawdziwym Polakiem, czy jakoś wcześniej?
>>> A skąd nagle o prawdziwości polaczej?
>> Bo w czasie wojny AL i AK widać zdefiniowało, kto jest kim.
>
> A, to.
> No, definicja była raczej jedna - od zawsze. Tylko na 50 lat przejściowo
> zmieniona, ale na szczęście powróciła.
>
> "Zadaniem Armii Ludowej była walka z niemieckim okupantem, dywersja
> antyniemiecka na korzyść Armii Czerwonej, oznaczało to (...)także fizyczną
> eliminację żołnierzy Armii Krajowej[2] i innych organizacji podziemnych,
> nieuznających dominacji sowieckiej."
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Armia_Ludowa
Coś na zasadzie dziadka z Wermachtu albo powstań śląskich. Ludzie czasem
nie mieli wyjścia, bo znaleźli się w takiej a nie innej sytuacji. Twój
ojciec był w partii z własnego wyboru.
Też nikogo nie powinno obchodzić, ze wg Twoich słów był przyzwoitym
człowiekiem. Splamił się i basta. Jakie to proste...
--
Paulinka
|