Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Szparagowo

Grupy

Szukaj w grupach

 

Szparagowo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 64


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2014-04-29 22:33:28

Temat: Szparagowo
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Po zupie szparagowej czas na szparagi w sosie (prawie)holenderskim.

"Prawie", ponieważ do ubitego w kąpieli wodnej żółtka z cytryną zamiast
roztopionego masła dodajemy słodką śmietankę. Dodajemy też posiekany
koperek, którego mamy w nadmiarze (może być myty lub niemyty, według
uznania). Przyprawiamy oczywiście też solą, gałką, odrobiną pieprzu i
cukru.
Mam wrażenie, że ze śmietanką ten sos wychodzi jeszcze bardziej
aksamitny i lekki. Do zielonych szparagów pasuje idealnie. A do tego
plaster szynki serrano, kromka pieczywa i pyszny obiad gotowy. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2014-04-29 23:43:14

Temat: Re: Szparagowo
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

> Po zupie szparagowej czas na szparagi w sosie (prawie)holenderskim.
>
> "Prawie", ponieważ do ubitego w kąpieli wodnej żółtka z cytryną zamiast
> roztopionego masła dodajemy słodką śmietankę. Dodajemy też posiekany
> koperek, którego mamy w nadmiarze (może być myty lub niemyty, według
> uznania). Przyprawiamy oczywiście też solą, gałką, odrobiną pieprzu
> i cukru.
> Mam wrażenie, że ze śmietanką ten sos wychodzi jeszcze bardziej
> aksamitny i lekki. Do zielonych szparagów pasuje idealnie. A do tego
> plaster szynki serrano, kromka pieczywa i pyszny obiad gotowy. :)

Równo dwa miesiące temu wpadłem w sam środek szparagowego sezonu.
Konkretnie dzikoszparagowego. Wszyscy sąsiedzi ganiali po lesie
w poszukiwaniu warzywa. W telewizji pokazywali, kto dłuższego znalazł
-- istne szaleństwo. Dwa metry z kawałkiem miał rekordzista. Bo one nie
takie, jak te ogrodowe. Bardziej jak kwiaciarniane. Ale łodyżka grubsza,
coś może jak u korpu, za to listki mało okazałe. No to i ja poszedłem
w las. Ale gdzieżbym ja, gapa, coś znalazł. Bardziej tak sobie pochodzić.
Szparagi kupiliśmy u baby na targu. Miała dwa tęgie pęczki, wzięliśmy
wszystko. Przyrządza się to w sposób mało wyszukany -- sieka się dość
drobno i smaży na patelni z jajkiem. Ale dobre jest!

Jarek

PS
Na cytryny akurat też był sezon, więc dali mi całe wiadro na drogę,
żeby się nie zmarnowały. Aha, środkowa Dalmacja, jakby kto chciał
się w przyszłoroczny sezon wstrzelić.

--
Znasz-li ten kraj,
Gdzie cytryna dojrzewa,
Pomarańcz blask
Majowe złoci drzewa?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2014-04-30 08:00:14

Temat: Re: Szparagowo
Od: Anai <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 29.04.2014 23:43, Jarosław Sokołowski pisze:
> Aha, środkowa Dalmacja, jakby kto chciał
> się w przyszłoroczny sezon wstrzelić.
>
Szparagi szparagami, ale BożeszTyMój... nie mów, że tam zamieszkujesz bo
umrę z zazdrości...

--
Pozdrówki
Anai
*** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk: http://kuchniaanai.blogspot.com/ ***
~*~ Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *
http://annamagdalenape.deviantart.com/gallery/ ~*~
*** moje aukcje: http://tiny.pl/qjgtx ***
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2014-04-30 09:05:47

Temat: Re: Szparagowo
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-04-29 23:43, Jarosław Sokołowski pisze:
> Równo dwa miesiące temu wpadłem w sam środek szparagowego sezonu.
> Konkretnie dzikoszparagowego. Wszyscy sąsiedzi ganiali po lesie w
> poszukiwaniu warzywa. W telewizji pokazywali, kto dłuższego znalazł --
> istne szaleństwo. Dwa metry z kawałkiem miał rekordzista. Bo one nie
> takie, jak te ogrodowe. Bardziej jak kwiaciarniane.

Czyli asparagusy bardziej! Ciekawe czy one miękkie były, nie zdrewniałe.
Próbował Pan tych długich? (możemy je nazwać pociągami? ;) )

> Ale łodyżka grubsza, coś może jak u korpu, za to listki mało okazałe.
> No to i ja poszedłem w las. Ale gdzieżbym ja, gapa, coś znalazł.
> Bardziej tak sobie pochodzić. Szparagi kupiliśmy u baby na targu.
> Miała dwa tęgie pęczki, wzięliśmy wszystko. Przyrządza się to w sposób
> mało wyszukany -- sieka się dość drobno i smaży na patelni z jajkiem.
> Ale dobre jest!

Czyli taka jajecznica ze szparagiem albo omlet. Też zachęcająco brzmi.

> Jarek PS Na cytryny akurat też był sezon, więc dali mi całe wiadro na
> drogę, żeby się nie zmarnowały. Aha, środkowa Dalmacja, jakby kto
> chciał się w przyszłoroczny sezon wstrzelić.

Świetnie tak pod koniec zimy wstrzelić się w sam środek wiosny!
Wyobrażam sobie, że te cytryny bardzo aromatyczne tak prosto z drzewa
zerwane.

Ja z kolei szparagami zachwyciłam się 2 lata temu w Dreźnie, też akurat
wpadłam w ichni spargelzeit. W ogóle Szwajcaria Saksońska w tym czasie
jest przeurocza, jest co pozwiedzać i gdzie pochodzić na długie
wycieczki, przy okazji zagryzając soczystym szparagiem serwowanym w
każdej niemal knajpie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2014-04-30 13:30:37

Temat: Re: Szparagowo
Od: k...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

nie lepiej z samym maslem? takietam wynalazki jedynie zagluszaja delikatny smak
szparagow!
nagminnie zauwazam serwowanie "po polsku", czyli: lisc laurowy, ziele angielskie,
pieprz, papryka, czosnek, cebula... i jeszcze piorun wie co w jednej potrawie.
kakofonia smakow!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2014-04-30 16:41:12

Temat: Re: Szparagowo
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2014-04-29 23:43, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>
> Przyrządza się to w sposób mało wyszukany -- sieka się dość
> drobno i smaży na patelni z jajkiem. Ale dobre jest!

O! Tak jeszcze nie jadłam.

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2014-04-30 16:42:31

Temat: Re: Szparagowo
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2014-04-29 22:33, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> Po zupie szparagowej czas na szparagi w sosie (prawie)holenderskim.

U mnie, na razie, tylko zupa. Na razie, mam nadzieję.

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2014-04-30 21:25:07

Temat: Re: Szparagowo
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-04-30 13:30, k...@g...pl pisze:
> nie lepiej z samym maslem?

Może być i z samym masłem, jak kto lubi, czemu nie.

> takietam wynalazki jedynie zagluszaja delikatny smak szparagow!

A ja lubię takie wynalazki! I wcale mi niczego nie zagłuszają, a wręcz
podkręcają smak szparagów.


> nagminnie zauwazam serwowanie "po polsku", czyli: lisc laurowy, ziele angielskie,
pieprz, papryka, czosnek, cebula... i jeszcze piorun wie co w jednej potrawie.
kakofonia smakow!

Pierwsze słyszę i widzę.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2014-04-30 23:06:02

Temat: Re: Szparagowo
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>> Równo dwa miesiące temu wpadłem w sam środek szparagowego sezonu.
>> Konkretnie dzikoszparagowego. Wszyscy sąsiedzi ganiali po lesie w
>> poszukiwaniu warzywa. W telewizji pokazywali, kto dłuższego znalazł --
>> istne szaleństwo. Dwa metry z kawałkiem miał rekordzista. Bo one nie
>> takie, jak te ogrodowe. Bardziej jak kwiaciarniane.
>
> Czyli asparagusy bardziej! Ciekawe czy one miękkie były, nie zdrewniałe.
> Próbował Pan tych długich? (możemy je nazwać pociągami? ;) )

Z botanicznego punktu widzenia, to jedno i to samo. No i w ogóle to jest
to samo -- ten dziki i uprawny. W uprawie można go prowadzić 'na biało',
bez dostępu światła, albo 'na zielono', gdy mu światło zacznie wyprowadzć
zawiązki listków. Albo całkiem sobie odpuścić agrykulturalne zabiegi --
wtedy wyrosną nam badyle kwaiciarniane. Dzikus jest chyba tak oszołomiony
wiosną, że mu zaraz wszystko idzie w długość i nie zdąży nawet zdrewnieć,
zanim ktoś go do gara pociągnie.

Podobnie jest z blitwą (pozwoliłem sobie napisać przez "w"). Wiosną jada
się blitwę. Najlepiej z ziemniakami. Młodymi. Blitwę na pęczki kupić
można u baby na targu. U tej samej, co ma szparagi, rzodkiewki i w ogóle
wszystko co potrzebne, by człowiek nie stał się Zrzędzącą Istotą. Albo
u jej sąsiadki -- no bo bab przecież dużo. Wygląda to jak szpinak, gdy
jest w pęczkach. Później w garnku też. I w smaku ma podobną szpinakową
zieloność. Po podsmażeniu na maśle czy oliwie należy to wpuścić do gara
z wcześniej uwarzonymi krumpirami, by stało się jedno danie. Jak jakąś
podduszoną dymkę, tylko więcej się tego daje.

Ale botanicznie, taka blitwa jest tym samym, co buraki. Od naszej botwinki
różni ją to, że w Dalmacji uprawia się gatunki, które czerwoności w sobie
mają mało. A żeby trzymać takiego w ziemi aż mu grubaśny korzeń urośnie
-- to nikomu na myśl nie przychodzi.

>> Ale łodyżka grubsza, coś może jak u korpu, za to listki mało okazałe.
>> No to i ja poszedłem w las. Ale gdzieżbym ja, gapa, coś znalazł.
>> Bardziej tak sobie pochodzić. Szparagi kupiliśmy u baby na targu.
>> Miała dwa tęgie pęczki, wzięliśmy wszystko. Przyrządza się to w sposób
>> mało wyszukany -- sieka się dość drobno i smaży na patelni z jajkiem.
>> Ale dobre jest!
>
> Czyli taka jajecznica ze szparagiem albo omlet. Też zachęcająco brzmi.

Jajecznica z zielonościa zachęca zawsze. Tak samo omlet. U nas, to dobra
jest do tego pokrzywa. Zbierana gdy listki małe, na trzy cale najwyżej.

>> Na cytryny akurat też był sezon, więc dali mi całe wiadro na drogę,
>> żeby się nie zmarnowały. Aha, środkowa Dalmacja, jakby kto chciał
>> się w przyszłoroczny sezon wstrzelić.
>
> Świetnie tak pod koniec zimy wstrzelić się w sam środek wiosny!
> Wyobrażam sobie, że te cytryny bardzo aromatyczne tak prosto z drzewa
> zerwane.

Nie pryskane w dodatku. No i wszyscy mi te cytryny rozchwycili, każdy
widział, że to nie to samo, co przemysłowe. Zresztą taka cytryna
z własnego ogródka długo się nie uchowa. Więdnie szybko -- co dobrze
o niej świadczy.

> Ja z kolei szparagami zachwyciłam się 2 lata temu w Dreźnie, też akurat
> wpadłam w ichni spargelzeit. W ogóle Szwajcaria Saksońska w tym czasie
> jest przeurocza, jest co pozwiedzać i gdzie pochodzić na długie
> wycieczki, przy okazji zagryzając soczystym szparagiem serwowanym w
> każdej niemal knajpie.

Wszystko dobre, co lokalne. I co sezonowe. Na co trzeba czekać długie
miesiące.

Jarek

PS
Chris Stewart, "Jeżdżąc po cytrynach. Optymista w Andaluzji" -- kierunek,
inny ale też mi bliski. W geograficznym i w tym drugim sensie.

--
To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ...
w te witaminy przebogaty...
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2014-04-30 23:08:39

Temat: Re: Szparagowo
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Anai pisze:

>> Aha, środkowa Dalmacja, jakby kto chciał się w przyszłoroczny sezon
>> wstrzelić.
>
> Szparagi szparagami, ale BożeszTyMój... nie mów, że tam zamieszkujesz
> bo umrę z zazdrości...

Pomieszkuję -- to lepiej oddaje stan rzeczy. A przynajmniej się staram.

Jarek

--
Sa nebesa zrak probija
Niko ne zna, niko ne zna
Niko ne zna šta to sija

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

miod z mniszka
Koperek w dużych ilościach
CHILD MOLESTORS at http://www.virtualcourth ouse.info
Hello Dariusz K. Ładziak !! Pogratulować pysznego żurku !!
Pochwalę się - zrobiłem żurek...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »