Data: 2005-12-13 17:19:56
Temat: Re: Szpinak raz jeszcze
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eM eL" <badbatz99@hotmailCUT_THIS_OUT.com> napisał w wiadomości
news:u3Dnf.29566$7r6.24455@trnddc07...
> Kpiny sobie uprawiasz i w dalszym ciagu nie podalas ani jednego linka do
zrodel
> naukowych wskazujacych na szkodliwosc szpinaku dla ludzi zdrowych.
Nie zwykłam kpić z ludzi, nie oceniaj innych po sobie. Co do linków racz
sobie szukać sam jak wolisz jakieś bardzo naukowe podejście. Ja nie mam
czasu ani ochoty podawać ci wszystko "na talerzu". A wg ciebie pewnie
szczawiany są fajniutkie, albo są wymysłem "uconych" jak "mikroby".
Niedługo każesz mi podawać linki do artykułów gdzie pisze, że sex powoduje
AIDS u zdrowych przecietnych ludzi, bo ja twierdzę (i nauka zresztą też), że
sex jest najczęstrzą przyczyną zachorowalności na AIDS. Analogia podobna.
Czynniki pośrednie (dlaczego można zarazić się przez sex - używanie
zabezpieczeń, ilość i rodzaj partnerów itp.) dla ciebie są nieistotne.
>Oczywiscie, ze
> pewne schorzenia wymagaja unikania pewnych pokramow (
Dobrze, ze chociaż z tym sie zgadzasz.
>choc czesto sa to sprawy
> kontrowersyjne i zalecenia sa rozne, w zaleznosci od poziomu miotlarstwa w
danym
> kraju...)
Hm.....
> Kurcze, az zadzwonilem do swojego lekarza po informacje o szkodliwosci
jedzenia
> szpinaku, Zacny ten czlek, po dluzszej pauzie,
Szukał w książkach czy w necie?
>zapewnil mnie bardzo wyszukanymi i
> uprzejmymi slowami ze moge zrec szpinak nawet trzy razy dziennie i wapn
moj organizm
> bedzie przyjmowal bez problemow,
Oj, zmień lekarza, dawno sie niedokształcał. Całe te zdanie podważa jego
wiarygodność.
>po czym zapytal mnie czy ostatnio nie doznalem urazu
> glowy...
Jak nie ty, to może on? Zapytał o to w równie wyszukany sposób? Zresztą na
dziś dam sobie spokój z tym szpinakiem, szczawianami itp. Chcesz drążyć
temat? Rób to na własna rękę. Mnie juz znudziło udawadnienie czekoś komuś,
kto nie chce przyjąć argumentów do wiadomości, a stoi okoniem tylko dlatego,
bo lubi. <papa>
Pozdrawiam,
Akulka (co dziś nie ma humoru, a jedynie nudności i zawroty głowy)
|