Data: 2003-09-24 18:10:07
Temat: Re: Szukanie partnera / partnerki - jak lepiej...???
Od: "jagusia" <j...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bksk3e$1ud$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Masz na mysli fascynacje, czy tez zauroczenie, tak? I uwazasz, ze to jest
> wystarczajace do podjecia zyciowej decyzji, ze oto z ta wlasnie mozna
> zwiazac sie na dluzej? Ja uwazam, ze nie - to zdecydowanie za malo. Chyba,
> iz z gory zakladasz, ze rownie dobrze moze to byc tylko cos na chwile, jak
i
> na cale zycie, ale to juz sa imho zawiedzione oczekiwania - Twoje wlasne
lub
zawiedzione oczekiwania?
zawiesc oczekiwania mozna po miesiacu i po roku.
i nie ma to nic wspolnego z tym, ze kiedy spotykam faceta, to wiem czy chce
z nim w ogole cokolwiek zaczynac. ale nie chce mi sie tego juz tobie
tlumaczyc, bo brniemy za daleko i w innych kierunkach zeby sie zrozumiec.
> tej drugiej strony, bo kierowaliscie sie impulsem, a przy blizszym
poznaniu
> okazalo sie, ze to jednak nie to...
no powiedz co to za roznica - rownie dobrze ty, nie kierujac sie wygladem po
blizszym poznaniu mozesz stwierdzic, ze to nie to.
zagram glupio - kto moze wiecej zyskac?
> 'cos'. Sam wyglad to dla mnie tylko powierzchownosc i o niczym jeszcze nie
> swiadczy, a ja nie chce powierzchownego zwiazku, a takiego opartego na
> szczerosci i wzajemnynm zrozumieniu - wiesz, kiedy przyjazn przeradza sie
w
nie chce cie wyrywac z tej swiadomosci, ale lepiej naucz sie odrozniac cos
co nazywasz miloscia od przyjazni.
jest bardzo wiele wymiarow zwiazkow pomiedzy ludzmi. wszystkiego nie
jestesmy w stanie znalezc u jednej osoby. nie oczekuj tego, bo mozesz sie
rozczarowac.
> milosc, itd. Jakze czesto ludzie po latach malzenstwa stwierdzaja nagle,
ze
> tak naprawde sie nie znaja i sa obcymi sobie ludzmi, ktorych praktycznie
nic
> nie laczy...
nie masz zadnej gwarancji, ze szybciej trafi sie to mnie, niz tobie ktory
najpierw chce poznawac "dusze".
> Czy Ty w doborze partnera kierujesz sie TYLKO wygladem??? A gdyby nie byl
> piekny to juz 'be', tak?
nie.
napisalam juz o tym.
TEN facet nie musi miec urody salmy hayek ;) ale musi byc _dla mnie_
atrakcyjny fizycznie. bez tego ani rusz. nie oszukam swoich zmyslow.
ja sie pytam po co ty zadajesz pytanie, czy masz szukac laski zwracajac
uwage na wyglad, jesli jednoczesnie twierdzisz, ze to zly srodek do celu?
|