Data: 2005-03-15 20:36:18
Temat: Re: Szynka pieczona
Od: "@nn" <a...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jagna " <b...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d16pev$sid$1@inews.gazeta.pl...
> Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> napisał(a):
>
>> po wyjeciu z zalewy szynke podsmazam z kazdej strony na ostrym
>> ogniu...
>> nastepnie szpikuje szynke czosnkiem
>
> Ale po obsmażeniu?? to sok traci przez nacięcia
>
Ja tam się na tym specjalnie nie znam, ale obsmażam szybko, na dużym
ogniu i jakoś suche nie wychodzi. Acha! obsmażam na oleju zmieszanym z
masłem - ładnie pachnie a potem do gara (alb innej formy), podlewam
piwem (abo winem), dorzucam 2 ząbki czosnku i piekę pod przykryciem.
Chociaż ostatnio przy pieczeniu kuraka wpadłam na inny sposób, bez
żadnego piwa i wina: "marnuje" mięso przez noc, następnego dnia
obsmażam, wkładam do formy, podlewam odrobiną oleju i szczelnie
przykrywam folia aluminiowa - ostatnio piekłam tak szynkę i nawet ona
nie była sucha.
Uff! Ale się zamotałam....chyba
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Życie jest nie zdrowe, a sufity zawsze są gotowe żeby spaść na
głowę..."
|