Data: 2007-01-24 08:22:01
Temat: Re: Tak apropo samobójstwa Ani.
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
bazyli4 <b...@p...onet.pl> napisał(a):
> Hania wrote:
>
> > ! to jest żekome molestowanie? To własciwe molestowanie to dopiero
> > realny gwałt? A czym w takim razie jest gwałt?
> > Cholernie dziwię się rodzicom. przebaczanie ma swoje granice. Głupota
> > też.
>
> Wiesz, to się rozwija w dziwnym kierunku. Bo co to właściwie jest gwałt?
> Zaraz ktoś powie, że jak dziewczyna była tak wycofana do wnętrza, to
pewnie
> taki łagodny gwałt, z przytrzymaniem tylko i pozbawieniem dziewictwa, bez
> większego bólu to byłoby tylko otwarcie jej na świat... chłopcy przecież
> pewnie prezerwatyw używają i mocno nie było... no, co innego byłby
prawdziwy
> gwałt, brutalny, taki w dwudziestu, żeby potem chodzić nie mogła... ale
cóż
> to jest... niejedna panienka za pieniądze potrafi zrobić więcej... tak
> naprawdę dopiero gdyby ktoś ją kołkiem zgwałcił, to miałaby się prawo
> zabić... ale przecież kołek pewnie byłby gładki, bez zadziorów... toż
gorsze
> rzeczy w sklepach erotycznych kupić można... a wrrr... a w ogóle gdyby
miała
> z dziesięć lat i zgwałcił ja ojciec, to nie byłoby potem problemu, sama by
> dawała pokątnie w ubikacji... no, ale przecież nie zapieniądze, tylko z
> chęci, więc i tak dla niektórych nie byłoby problemu...
ja myślę, ze każdy doskonale czuje "gdzie przebiega granica", tylko strzela
medialne wydumki, które można trywialnie podsumować "paleniem głupa", i
tyle. Sk* prawdopodobnie tkwi w każdym, tylko nie należy pozwalać mu wyleźć.
A jak wylezie - ukarać tak, by nastepny potencjalny sk* zastanowił się,
słysząc o losie kolegów. Ja wiem, że teraz te male gnojki sa ciężko
przestraszone, żałują itd. Pewnie przetrąci ta historia niejednemu z nich
wstep do potencjalnej kariery. Trudno. Czasem ktoś po prostu ma pecha,
że "przegnie".
h.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|