> Duzo sie zmienilo, chyba tylko po to, aby skusic klienta do
> kupna, ale wcisnac mu w zamian jak najmniej ;-)
> Podobnie jest z mlekiem; przewaznie kupuje sie mleko w woreczkach
> 1 l, a jednak niektorzy sprzedaja mleko w opakowaniu, gdzie jest
> tylko 0,9 l :)
> Ktos zobaczy korzystna cene i kupuje, a to czasami bywa kosztem
> zmniejszenia wagi produktu.

oj, to mi się jednak unia europejska w tym przypadku podoba. Wielkość
opakowania podstawowych produktów jest unormowana (np. wino może być w
butelkach 0.5, 0.75, 1.0 l, a nie 0.7l) i za takie 0.9l mleka sprzedawca
i producent może dobrze dostać po kieszeni. Towary w sklepach muszą mieć
również podaną cenę w przeliczeniu na jednostkę (np. 1 sztuka, 1l, 1kg,
ewentualnie 100g), właśnie aby mona było porównać. Masło chyba wolno
sprzedawać w opakowaniach 20g (albo 25, nie pamiętam), 125g, 250g, 500g,
1000g...

Waldek