Data: 2002-08-01 16:11:41
Temat: Re: Takie ladne, do przemyslenia
Od: "amnesiac_wawa" <a...@Z...SPAMUpoczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol":
.> > Osobliwe podejście. Idąc Twoim tokiem myślenia, powinniśmy
zakwestionować
> > CAŁOŚĆ teorii Kopernika, ponieważ niektóre jej elementy są nie do
> przyjęcia.
> O przepraszam, porownujesz jablka z pomaranczami. Filizofia jest nauka
> spekulatywna, fizyka/astronoma nie ( spekulacja wystepuje tu tylko i
> wylacznie w momencie stawiania hipotezy).
No i właściwie co z tego? Nawet gdyby przyjąć, że masz rację wskazując na
różnice między filozofią a nauką, to w jaki sposób ta różnica wpływa na
wątek, którym się zajmujemy? Ale OK, będzie inny przykład. Chyba zgodzisz
się ze spostrzeżeniem Arystotelesa, że tym, co odróżnia w istotny sposób
człowieka od innych zwierząt, jest umiejętność posługiwania się mową.
Przypuszczam jednak, że odrzuciłabyś stwierdzenie tegoż filozofa, jakoby
źródłem wszelkiego ruchu w świecie jest Nieruchomy Poruszyciel. A jakże to?
Przecież - jak napisałaś - możemy daną koncepcję filozoficzną albo w całości
przyjąć, albo w całości odrzucić?
> > Ataki agresywności mnie nie dopadają.Twoja diagnoza jest zatem błędna.
> Ciesze sie. Czasami - zwlaszcza jesli sie kogos jeszz emalo zna - przekaz
> internetowy jest zbyt ubogi i prowadzi do mylnych wrazen o rozmowcy.
> Przepraszam i wybacz.
Nie gniewam się. To jest również moja cecha, której jeszcze nie znasz.
> Swoja "probe porozumienia" rozpoczales od stwierdzenia,ze nie znam Marksa.
> Ten twoj poglad jest niesluszny, choc bardzo mozliwe, ze marksizm znasz
> lepiej ode mnie.
Napisałem tak, ponieważ autorytarnie ogłosiłaś elementem myśli Marksa coś, z
czym Marks się nie zgadzał. Miało to wszystkie cechy zwykłej ignorancji.
Gdyby nie Twoja gwałcąca moje oczy stanowczość w obwieszczaniu fałszu, nie
zareagowałbym w ten sposób. W tamtym miejscu odczułem jednak potrzebę
silnego kontrapunktu, stąd moja uwaga o nieznajomości Marksa.
> Poza tym, wlasciwie nie przedstawiles mi zadnych swoich
> argumentow, tylko postawiles mnie pod tablica, do odpowiedzi.
Boże, widzisz a nie grzmisz... Ja nie przedstawiłem swoich argumentów? I
jeszcze te słowa formułuje Pyzol... Chyba nie czytasz dokładnie moich
postów. Zawsze dołączałem swoje argumenty. I robię to nadal. I pewnie - jak
Cię znam - nie będzie Ci się teraz chciało szukać dowodu, że nie mam racji.
>Prawodpodobnie
> wiec, nastapil tutaj konflikt osobosci belferskiej!:)
Co to jest konflikt osobowości belferskiej?
amnesiac
|