Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!news.bnet.pl!not-for-mail
From: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: Re: 'Technika informacyjna' na poziomie liceum profilowanego / technikum
Date: Fri, 15 Aug 2003 16:40:51 +0200
Organization: Organizacja Przeciwko Zdrowym Zmysłom
Lines: 95
Message-ID: <bhirhb$fg1$1@serwus.bnet.pl>
References: <3f3cc926$1@news.home.net.pl> <bhikm5$6nh$1@serwus.bnet.pl>
<3f3ce627$1@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: s3.zabrze.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: serwus.bnet.pl 1060958571 15873 213.227.67.131 (15 Aug 2003 14:42:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@b...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 15 Aug 2003 14:42:51 +0000 (UTC)
X-NNTP-Sending-User: <FAIL>@bnet.pl
User-Agent: KNode/0.7.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:17105
Ukryj nagłówki
Kłaniam się, dnia pią 15. sierpnia 2003 15:54 ktoś podpisujący się jako
Grendel napisał(a):
>> No właśnie, mialem o to pytać właśnie w osobnym liście, ale skoro nadarza
>> się okazaja tutaj: Skąd nauczyciele biorą takie programy nauczania?
>
> Czasami mam wrażenie, że komuś myli się szkoła średnia z zajęciami z
> 'technik informacyjnych' ze studiami o profilu informatycznym. W jednym
> z proponowanych zadań 'maturalnych' (o ile dobrze pamiętam) znalazłem
> zadanie napisania słownika polsko-angielskiego. Gratuluję fantazji
> nauczycielowi.
Przecież to banał. Oczywiście pomijając sensowne algorytmy sortowania i
wyszukiwania.
> Prowadząc kursy specjalistyczne w prywatnych firmach, poddawany byłem
> ocenie przez samych kursantów. W formie anonimowych ankiet pokursowych
> oceniali oni kilkanaście parametrów kursu, było też możliwe wystawianie
> ocen opisowych dla niektórych parametrów. W jednej (na kilkaset) ankiet
> pokursowych, na kursie dla serwisantów, znalazłem kiedyś adnotację
> 'wykładowca zakłada zbyt wysoki poziom wstępnej wiedzy kursantów'.
Masz może takie ankiety przygotowane?
> Oczywiście - w szkole publicznej nauczyciel może 'olać' to, co myślą
> uczniowie, bo to nie oni płacą, nie oni wymagają i nie oni będą
> oceniać...
A widzisz, właśnie dlatego oświata wygląda jak wygląda, że nauczyciele tak
myślą. Nieprawda! Uczniowie płacą, płaci za nich społeczeństwo, a poza tym,
nauczyciel jest, żeby służyć uczniom, żeby powiększać ich wiedzę.
Czy dlatego, że pacjent nie płaci wprost lekarzowi, a wierny księdzu, to
mają oni olewać swoją misję? Nauczyciel to taki sam zawód jak lekarz czy
ksiądz. Ma swoją misję do spełnienia i jeśli tego nie robi, to potem całość
wygląda właśnie tak...
>> uczyłem w szkole, dostałem jakieś przestarzałe ksero od dyrektora. Czy
>> ktoś może mi wyjaśnić, jak to działa?
>
> ja w jednym z dokumentów znalazłem propozycję pracy z językiem Logo ;-)
> to już za czasów moich początków z komputerami był system-ciekawostka, a
> nie poważne narzędzie pracy. Być może ktoś to odgrzebał, albo ten
> dokument był kolejnym 'przedrukiem' z prehistorii ? ;-) W sumie to mam w
> domu parę książek z początków informatyki polskiej (np. Informatyka.
> Poradnik dla ekonomistów) gdzie 80% to rzeczywista informatyka (nauka o
> gromadzeniu i przetwarzaniu informacji), a 20% to opis nowoczesnych
> maszyn na karty perforowane, arcy-nowoczesnych pamięci taśmowych,
> komputerów Odra 1300, Mera 300,302,305,342. Jest też opis systemu
> operacyjnego GEORGE, programu Egzekutor, składnia języka Cobol i Fortran.
Oj poczytałbym takie publikacje...
>> Z pozycji teoretyka (na razie) myślę jednak, że to dobra droga.
> zastanawiam się nad wyborem tematyki bazy danych - coś, co byłoby do
> zaakceptowania przez'nadzorujących proces dydaktyczny', a jednocześnie
> nie było 'potwornie nudne i bez sensu'.
No to chyba najtrudniejsze zadanie, wymyślić coś sensownie, a nie klepać
podług schematów.
>> wtrącali. Choć pewnie to kwestia szkoły, ludzi, podejścia...
> OOo to raczej nie będzie problem, bo różnice są (w praktycznym
> zastosowaniu) znikome. Gorzej, jeśli będzie chciało się trochę liznąć
> linuksa. Całe szczęście, że jest Knoppix - przynajmniej nie trzeba
> będzie ingerować w strukturę logiczną dysku - opiekun nie będzie się
> pieklił....
Ba! Jest nawet Linux Edu-CD, który powstał w Polsce na bazie knopiksa, a w
dodatku zawiera kilka dodatków edukacyjnych.
>> Przestarzały to on nie jest, bo przecież o niego oparte jest całkiem
>> nowoczesne Delphi.
> cóż... Kylixa pod linucha zrobili,
a) Linuksa
b) Kyliksa
c) Nie wypalił :-( Nie przyjął się w tym społeczeństwie.
> więc nie jest źle, ale też jest to
> produkt komercyjny - znów pojawi się(słuszny) zarzut ze strony uczniów,
> że są zmuszani do piractwa, bo muszą mieć w domu program z którego
> korzystają w szkole, bo to jedyny sposób na przyswojenie i przećwiczenie
> sobie pewnych rzeczy.
No akurat jest wersja OpenSource. Bardzo uproszczona i z licencją
nie-komercyjne, ale jest. Natomiast nauka Pascala pod Linuksem chyba ma
mały sens. Tam wszystko jest w Ce i raczej Kylix to ciekawostka
przyrodnicza
--
Przemysław Adam Śmiejek
Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.
|